Po pierwsze wstałam i nie mogłam się ogarnąć na czas. Byłam umarła od rana... zresztą kogo się pytałam, każdy tak miał. Nie zdążyłam na autobus, nie więzłam portfela, nie byłam na pierwszej lekcji. Potem nie tak głowa i zmęczenie wzięło, że szok. Najgorsze i tak przede mną było.
Była przerwa, siedzieliśmy w bardzo małej klasie. Władowałam się tam gdzie zwykle koło Aśki, a obok mnie dosiadła się Paulinka i Julia (byłe koleżaneczki). Była przerwa więc sobie poszły. Potem wróciła Paulinka i siedziała rozwalona. Koniec przerwy, wszyscy siedzieli, tylko biedna Ewelina nie miała miejsca. Stała z krzesłem i nie miała co zrobić. Jedyna przestrzeń do ławki była koło naszych byłych koleżanek. Ponieważ miała największe "spięcie" z Pauliną, pytanie: "Posuniesz się?", było nie na miejscu. Na odpowiedz otrzymała: "Mam klaustrofobie, nie!". Ewelina uniosła głowę z pogardą i powiedziała jak do siebie: "Chyba downa", na co jej rozmówczyni bystro: "To też.", wtedy zainterweniowała Julia i powiedziała koleżance, żeby się odsunęła, ale nie ona nie bo nie ma miejsca. Na co ja już nie wytrzymałam: "Chuda jesteś, to się odsuń!"... oczekiwałam bardziej ciekawej odpowiedzi, a co dostałam: "Dzięki za komplement!" WFT?! O chuj ci chodzi dziewczyno?! Ewelina sobie też to pomyślała więc poprawiła szkapę: "To nie był komplement."
Możesz usunąć ze swojego bloga aplikację z muzyczką? Mnie ona strasznie spowalnia internet i utrudnia przeglądanie Twojego bloga. W ogóle czytelnicy nie przepadają za muzyczkami na blogach. I usuń obrazkową weryfikację komentarzy - to też strasznie zniechęca mnie jako czytelniczkę.
OdpowiedzUsuńDzięki, że napisałaś... Sama nadal nie ogarniam blogspota! ^^ Wszytko już pozmieniałam :D
UsuńJa dziękuję za usunięcie tej weryfikacji. ;p
OdpowiedzUsuń