środa, 8 lipca 2015

80th drama

Nie miałam weny żeby pisać o bardziej osobistych sprawach, także zabrałam się dzisiaj na pisanie posta, ponieważ trzy dni temu obejrzałam i zakończyłam moją 80 dramę. OSIEMDZIESIĄTA!

Moja przygoda z dramami zaczęła się na samym początku maja w 2011 roku. Minęły już ponad 4 lata, i trochę się tego nazbierało. Tu na blogu starałam się wpisywać dramy jakie w danym momencie oglądam, albo obejrzałam, ale tak naprawdę to nie mam aż takiej weny twórczej, żeby każdą z osobna opisywać i oceniać. Nie jestem jakiś tam ekspertem i nie władam wybitnie wygórowanym słownictwem, żeby ludzie na większa skale mogli to czytać. Lubie robić to tak jak jest teraz.


Mój ostatni post o dramach pochodzi z miesiąca lutego i na tym etapie byłam na oglądaniu dramy "Healer". Do tego czasu miałam drugi semestr na Uczelni, praktyki krajowe (5 tygodni), chorobowe, święta, weekendy majowe, sesja, wolne i teraz. Te kilka miesięcy miały swoje "maratony dramowe", ale nie jakieś ciągłe - nie umiałam tak w kółko oglądać, bo robię wiele innych rzeczy. Nadrobiłam 1,5 roku nieoglądania "The Vampie Diaries" podczas chorobowego z czego jestem bardzo dumna, bo naprawdę ciężko mi to szło. A wracając do dram to dodało się ich 12 i jednej nie jestem pewna, bo już się pogubiłam kiedy ja ją w ogóle oglądałam. Ale zacznijmy od początku...

"Healer" wystrzelił w moim sercu i milionom innym fanom wielką czarną dziurę. Ta drama miażdży po całości i jeżeli jeszcze ktokolwiek jej nie widział to musi ją zobaczyć, choćby nawet nie przepadał za Ji Chang Wookiem - jak można za nim nie przepadać???

Ponieważ najlepiej oglądam mi się dramy online i na viki.com tym bardziej, ze względu na dodatkowe udogodnienie w formie aplikacji na telefon, kontynuowałam kolejną dramę która na ten czas plasującą się wysoko i była ukończona. Tym sposobem zaczęłam oglądać moją drugą dramę z Lee Seung Gi - "You're Surrounded". Może nie jest jakaś wybitna i ma aż 20 odcinków, ale bardzo miło ją wspominam. Jedyne co mnie drażni w takich dramach to to, że jest niebezpieczna akcja, a w między czasie tak jakby się nic nie działo i są takie słodkie scenki z bohaterami, że aż mi się niedobrze robi od nadmiaru cukru. Plus za piosenkę pana Lee Seung Chul - I'm in love (jest taka kochana).


"Golden Rainbow" to najdłuższa drama jaką dotychczas obejrzałam, bo miała ona aż 41 odcinków. Mimo to bardzo ciekawa drama, życiowa, historia w miarę wciągająca i co najważniejsze jest tam Jung Il Woon - uwielbiam oglądać dramy z moimi ulubionymi aktorami. Ale do obejrzenia dramy nie zachęcił mnie On najbardziej, ale po raz kolejny piosenka w wykonaniu ALi - The Vow.


"Innocent Man" lub "Nice Guy" wleciało mi przez przypadek, zaraz po obejrzeniu filmu "Werewolf boy". Urokliwy Song Joong Ki zwrócił moją uwagę i poszperałam sobie o nim troszeczkę. Wybrałam dramę na chybił trafił i z początku mi się podobała, ale na ten moment nie mogę sobie za bardzo przypomnieć końcowi, a ciągła się w nieskończoność, bo 20 odcinków - nie była dostatecznie dobra, ale Joong Ki nadal godny uwagi!


"Kill Me, Heal Me" czyli drama która czekała w kolejce, jak zakończy emisję. Drama opowiada o panu, który od kilku lat ukrywa się w Ameryce, ponieważ walczy z ciężką chorobą psychiczną jaką jest zaburzenie dysocjacyjnie tożsamości (mnoga osobowość). W jego umyśle znajduje się wiele osób, każde ma swoją płeć, wiek, upodobania, imię i wszystko to dzieje się w jednym ciele. Na pojawienie się takiego symptomu w głowie owego pana miały wpływ zdarzenia z jego przeszłości. Z czasem wszystko wychodzi na jaw i trzyma widza w napięciu. Gorąco polecam, ponieważ drama jest bardzo ciekawa i ma tylko 20 odcinków. Jest wielu fanów którym przypadła do gustu bardziej drama o podobnej fabule, która zresztą pojawiła się w tym samym momencie co "Kill Me, Heal Me".


"Hyde, Jekyll, Me" jest właśnie tą dramą, która opowiada o tej samej chorobie, ale tym razem owy Pan posiada tylko jednego pasożyta w głowie. Prowadził bardzo spokojne życie, aby Robin (jego drugie ja) nie pojawił się, aż do momentu gdy pojawiła się młoda dziewczyna z cyrku. Ona zaś jest przez długi czas okłamywana przez Robina i Pana Poważnego, że oni są tylko braćmi. W tym czasie cyrkowa laska zakochuje się w Robinie, ze wzajemnością oczywiście. W rolę głównego bohatera wcielił się słynny Hyun Bin, który od czasów "Secret Garden" nie podjął się żadnej roli w dramie. Dlatego ze względu na niego, czekałam na tą dramę.


PYTANIE: "Kill Me, Heal Me", czy "Hyde, Jekyll Me"?


Wybacz Hyun Bin, ale Shin Se Gi moczy mi majtki swym spojrzeniem XD

"Blood" czyli wracamy do dziwacznych dram nie z tego świata i tym razem pierwszy raz o wampirach. Aktor który zawdzięcza swoje wybicie z "You who came from the stars", bycia MC w popularnym programie muzycznym i rolach w MV kilku artystów to - Ahn Jae Hyun. Ma bardzo zimny wyraz twarzy i jest bardzo ładny (nie przystojny, po prostu ładny), dlatego pasuje mu rola wampira. Widziałam już tyle interpretacji wampiryzmu, że nie zdziwiły mnie podobieństwa, i co ciekawe nowości wymyślone przez scenarzystów. Wirus, kapsułki na brak żądzy do krwi i przedłużona żywotność (a nie nieskończona) do 200 lat czy jakoś tak. Drama była nawet w porządku, nie toleruje jednak roli żeńskiej, bo mam do niej uraz po "Angle Eyes". Tu również nie przypadła mi do gustu, ale zły charakter jak najbardziej tak. Trochę przesadzili z tyloma odcinkami (bo aż 20), ale przebrnęłam - co prawda pod koniec już z przymusem. Przy kolejnej dramie o wampirach się porządnie zastanowię, ale "Wampirzy Prokurator" nadal widnieje u mnie na liście "W planach".

 photo tumblr_nkdutrxn0y1qm3h6go2_500_zpsnpvz2ooa.gif

"Perseverance Goo Hae Ra", czyli wracamy do normalności, nastoletniej miłości i głównej bohaterki "muzyki". Historia opowiada o grupie przyjaciół, których połączył casting to programu muzycznego "SuperStarK 2"i ich nieudanej próbie zadebiutowania w świecie k-muzyki. Po raz kolejny spotykają się po długiej przerwie i dożą z uporem do wybicia się jak zespół. W między czasie dochodzi do miłosnych wątków w grupie. Ja zawsze i tak jestem za tym "drugim", i patrze jak go główna bohaterka odtrąca. Ona tylko by biegała do jednego faceta i promowała piosenkę swojego ojca, która nawet nie jest dokończona. Mimo wszystko OST powala na kolana, a piosenki jakie śpiewają w niej są kultowe w samej Korei. Najbardziej przypadł mi cover piosenki zespołu g.o.d - 니 가 있어야 할 곳, ale wszystkie piosenki są świetne. W obsadzie pojawił się Jin Young z B1A4, Henry z Super Junior M, Min Hyo Rin (piosenkarko-aktorko-modelka) ostatnio znana jako dziewczyna Taeyanga z Big Bang i wiele wiele innych osób. Gorąco polecam - 12 odcinków przeleci jak z bicza strzelił.


"EXO Next Door" - nie śmiejcie się, ale jest uznawane za dramę, a oglądałam ją na bieżąco i po angielsku. Sam pomysł oczywiście bardzo popularny, wplątanie do tego EXO tym bardziej poszedł na plus. Oglądalność była tak wysoka, że doczytałam gdzieś na jakiejś stronie iż mają z tych 16 odcinków kilkunasto-minutowych zrobić pełnometrażowy film. Jak dla mnie bomba i kiedy będę miała wolną chwilę, to obejrzę jeszcze raz wszystkie epizody i tym razem w języku polskim - jest dostępne na BAKA Fansubs. Krótki zarys fabuły: czworo z EXO (Changyeol, D.O, Baekhyun, Sehun) zamieszkuje na pewien czas w domu dziadka Changyeola. Dziewczyna która mieszka obok, nieświadoma że EXO wprowadziło się do opuszczonego domu, wchodzi do niego i reaguje w typowy sposób w jaki może zareagować dziewczyna na widok EXO. Piosenka: Baekhyun - Beautiful


"Bad Guys" to perełka jaką obejrzałam i liczę na to, że więcej takich dram napatoczy mi się. W końcu odsunęłam się od modnych słodkich dram i wleciałam na istnie czarny nurt dram mniej znanych. Lubię wchodzić na rankingi na niektórych stronach w "najlepiej oceniane dramy" i wyskakują mi właśnie takie dramy. Drama jest o byłym detektywie, który zwany jest "Wściekłym psem", dlatego że zawsze bezlitośnie dąży do rozwiązania sprawy. Podjął się złapania nożownika który grasował po mieści. Z pomocą ściągnął z więzienia 3 przebywających tam panów: Jednego osiłka, Inteligentnego psychola i Wszech umiejętnego. W takim składzie szukając przestępcy, a w zamian za to mają obniżany wyrok jaki odsiadują. Gorąco polecam dramę, bo jest naprawdę świetna i godna uwagi każdego dramoholika.


"She Is Wow" - ta dramę zaczęłam oglądać 2 lata temu i tak to się ciągła. Nie była tłumaczona, a kiedy ją dokończono - to ja nie miałam ochoty jej oglądać. Obejrzałam ją w ostateczność tylko ze względu na Jin Younga z B1A4. Że tak powiem: mam z głowy - ja po prostu nie potrafię rzucić dramy od tak w kąt, muszę ją skończyć. Nie polecam jej jako tako, bo nie ma aż takiej ciekawej fabuły i generalnie dupy nie urywa. Mnie interesował tylko rudowłosy rozrabiaka i tylko On...


"Who Are You: School 2015", aby kontynuować tradycję, podążam dalszym szklakiem po "School 2013". Uroczy bromance w poprzednim wydaniu mnie oczarowa, a że KBS wypuścił w tym roku właśnie tą dramę nie potrafiłam sobie odmówić. Tu nie ma jednak co prawda bromanceu, ale też jest ciekawie. Nie wiem w sumie jak zarysować fabułę, bo walnę wielki spoiler, dlatego polecam zobaczyć opis na jakiejś stronie. Obejrzałam ją pod koniec już w języku angielskim, bo byłam zbyt ciekawa końca i nie zawiodłam się - polecam. Piosenka: Tiger JK - Reset. Jestem fanką Hani (nie, to nie jest żeńskie imię) :)


"The Girl Who Sees Smells" to właśnie moja osiemdziesiąta drama. Opowiada o dziewczynie, która była światkiem morderstwa jej rodziców. Po ujrzeniu twarzy mordercy ucieka w panice przed nim i na jej nieszczęście zostaje potrącona przez samochód. Zapada w śpiączkę i budzi się po kilku miesiącach nie pamiętając nic z przeszłości, ale za to z  nowym darem jakim jest dostrzeganie zapachów - brzmi głupio, ale mówię sobie "okej wytrzymam". Jej uroczą buzie oszpeca jednak zielone oko (tylko jedno) jak u trolla. Przyszywany tata nadaje jej nowe imię i nie mówi prawdy o tym, że nie jest jej prawdziwym ojcem. Morderca szukał jej jednak od momentu kiedy trafiła do szpitala i kieruje nim tylko wyrwana naszywka z imieniem dziewczyny. Zabija jednak niewłaściwą dziewczyny, w skutek czego pozbawia biednego chłopaka jedynej rodziny. Po latach dziwnym trafem dziewczyna z darem i owy chłopak, który postanowił zostać policjantem stykają się ze sobą. Akcja wokół mordercy jest świetna, ale po raz kolejny tak jak w "You're  Surrounded" drażnią mnie słodkie sceny, które psuły napięcie. Całe szczęście miała tylko 16 odcinków, ale jak na jubileuszową dramę to kiepsko trafiłam - mimo wszystko polecam.


Na ten moment zaczęłam dwie kolejne dramy, jedną ze względu na Myungsoo (za późno się zorientowałam, że on występuje tylko w 2 odcinkach) "The Time I've Loved You" - wydaje się być bardzo sympatyczna. I druga drama której zostało mi połowa ostatniego odcinka - "The Lover". Ona mi bardzo przypadła do gustu - gorąco polecam, nie będę jej słodzić, bo jest daebak!

W sumie za chwile wskoczy mi kolejna drama  zakończona. Dziękuję za uwagę :) Miłego dramowania! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz