poniedziałek, 16 września 2013

haru haru

Dzisiaj była ostatnia msza za mojego tatę od mojego chrzęstnego.Prowadził ją jakiś nowy ksiądz - powiem tyle - była posikana! Jeszcze na takiej śmiesznej mszy nie byłam, no aż moja mama nie potrafiła zachować powagi : ]


3 tydzień szkoły - teraz dopiero wszystko się rozkręca. Jutro już pierwszy sprawdzian - juchuuu~! A tak, co nowego: zdecydowałam że jednak chyba nie pojadę na Infinite koncert - będę żałować, ale kasy mi szkoda. Jakbym telefonu nie kupiła to bym  co innego mówiła, a tak.

Nowy Hit z dzisiaj na który czekałam od momentu kiedy pojawiła się informacja o jego powstaniu. Moja kochana Ailee z wielkim mistrzem koreańskiego pianina - Yiruma! ^^ <3333

niedziela, 15 września 2013

jesień i telefonik


U Was też już jesień?! 
U mnie jak najbardziej - deszcz, wiatr, liście, liście, błoto, brudny pies... 
Nie lubię!

Dostałam dzisiaj propozycje pracy, niestety mogę ją wykonywać tylko w weekend. Będę rwać fasolę - pierwszy raz od 4 lat nie rwałam w tym roku w wakacje - fasolę wypłukały letnie deszcze. Ale udało mi się z praca u ciotki. Teraz też wskoczy trochę gotówki. Zakwasów wątpię czy będę miała -po moich Skalpelach mam już rozluźnione mięśnie. Uda nie będą piekły :-)

W wakacje po mojej ciężkiej pracy zafundowałam sobie nowy telefon. Moja Nokia X2 miała prawie 3 lata. Jest jeszcze, leży w szafce, ale już przeszła ciężkie chwile - nie będę tłumaczyć jego stanu technicznego. Obecnie mam Samsunga Ace 2 - jestem zadowolona! W końcu coś porządnego! Wygląda zabójczo w swojej Etui - obklejony nalepkami - kiedyś wrzucę zdjęcie.

Zważona dzisiaj - 1,6 kg mniej ^^ Dziś melancholia~! Jesienne klimaty siedzenia na dupie przy smętnej muzyce, ogłaszam za otwarte. wiecie co wam powiem: "Trudno jest przykleić odcinek lędźwiowo-krzyżowy do maty!" 

B.A.P - Coffee Shop

sobota, 14 września 2013

brum brum

No więc zacznę od początku. Mamy rok szkolny, już 4 klasa technikum - co by nie gadać ostatnia. Matura, matura...mamy 14 września, a ja nawet nie przejrzałam tematów na maturę z polskiego! Jestem Asem ^^

W wakacje co robiłam: cały lipiec spędziłam w stolicy wielkopolski u ciotki w sklepie. Mieszkałam u niej i u wujka i kuzyna. Zarobiłam sobie, kupiłam mnóstwo rzeczy. Nie ubrań - o nie, coś lepszego! Ponieważ ciocia prowadzi sklepik z gospodarstwem domowym, miałam okazje jechać do hurtowni i nakupić sobie mnóstwo pierdołek do pieczenia - blachy, miski foremki, szpatułki i inne bajery. A i przy okazji zarobiłam sobie 1000!

Co najważniejsze, będąc w Poznaniu zdawałam w lipcu prawo jazdy -egzamin miałam 17.07 - zdałam te cholerne testy na 71 pkt. Jazd niestety nie! Miałam zbyt dużego stres, strasznego egzaminatora i pechowe auto i dzień -oblałam na mieście! Ale nie ma co, dokupiłam sobie 4 godziny jazd i za drugim zadałam bez problemu. Mam ten cholerny plastik w portfelu i czekam na autko. Jakie mi się marzy... FIAT PANDA - zielona!


Tak po za tym to odchudzam się już po raz setny. Nie jadę z jakąś dietą konkretnie, sama ją sobie wymyśliłam. Nie jem smażonych rzeczy, chleba i ziemniaków i słodkiego - 4 posiłki dziennie, rower i ćwiczenia z Ewą Chodakowską. Od czegoś trzeba zacząć. Z Ewą już ćwiczyłam w kwietniu jakoś, a teraz zaczęłam w pod koniec sierpnia i z przerwami. Teraz jadę od czwartku systematycznie... Skalpel. Jak będzie coś widać napiszę~! Teraz walczę - jestem właśnie po ćwiczeniach i miałam wenę napisać!

Ponieważ pogoda kiepska nie jeżdżę na rowerze - dzisiaj i wczoraj - wczoraj jedynie do szkoły i do domu to wychodzi w sumie 40 minut. A jak mam czas i pogoda dopiszę to jadę na godzinę pojeździć w jakieś zakamarki, albo i nawet dłużej. Od tygodnia już jestem na diecie i zaczęłam jeść Aktivie.