sobota, 30 marca 2013

nocny marek

Powinnam iść spać... a patrzę i nic nie robię - już mi mózg się lasuje. Słucham muzyki jednym uchem - 7 piosenek na okrągło. Oczy mi się kleją... mrugam jak taka sowa, sówka kochana...


Ja na serio nie mam co robić. Zaczynam się zastanawiać, czy ja mam w ogóle coś ciekawego do robienia po za siedzeniem przed komputerem... Wiem, już wiem to wszystko wina tej zakichanej pogody! Dlatego mam jakieś anomalia w mózgu...

Poczekam aż się rozpogodzi i zacznę wychodzić na dwór, ograniczę komputer - aż boję się siebie! Teraz jest stan krytyczny... Wiosno przyjdź i to nie jest prośba! Hmmm... napiłabym się wina!

Jeszcze muszę spać na małym tapczaniku, bo siostra mi zasnęła na moim miejscu... fuck!

Idę się położyć... nie ma co siedzieć! Dobranoc...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz