poniedziałek, 2 grudnia 2013

mów do ręki w takim razie, skoro nie wiesz gdzie mam uszy

Dlaczego bedąc w tym wieku, nie potrafie się dogadać z tyloma ludzmi? To pytanie mnie męczy już od połowy miesiąca. Nawet jeśli układa mi się kontakt z Julią, musi się jebać z Eweliną. Od kiedy śmiało rozmawiam z Julią i Pati i Szymonem kiedy nie ma Pauliny, Ewelina  uświadomiła mi, że czuje sie zlana - w to wszystko dodaje Kasie, z którą nie rozmawiam poza szkołą. Obie doszły do wniosku, że zachowuje się w ich stosunku nie fair, ponieważ kiedy pojawia się Paulina, nagle przypominam sobie o nich i zaczynam sobie z nimi gadać.


Dla mnie brzmi dziecinnie, bo kiedy one ze mną rozmawiają, wolą odwrócić się w swoją stronę i gadać samę, a ja jestem jak jakieś piąte koło u wozu, siedzę, albo ide za nimi i patrze sobie w dal, ale kiedy nagle zaczełam romawiać z Julią, przypomniały sobie "O! Istniej ktoś taki jak Kasia, ale czemu gada z Julią, a nie z nami?! Musimy ją zlać, żeby pokazać, że jej nie potrzebujemy, skoro nas zlewa" -  fuckin' logic! Ewelina namąciła nieźle Kasi w głowie na mój temat, spiskują za moimi plecami, zlewają mnie - świetnie! Odezwałam się do Eweliny, i powiedziałam jej że jeśli ma jakiś problem niech mi to powie normalnie prosto w oczy, bo przez kompa nic nie rozwiążemy. Miała mi powiedzieć kiedy chce się spotkać. Jedno nie wypaliło, drugie też, kiedy w końcu byłyśmy same we 3 - bo Ewelinie koniecznie zależało aby Kasia była przy tym, bo Kasia oczywiście też ma dużo do powiedzenia na mój temat :) - ani jedna nie zaczeła tematu, nic, cisza. Co mi pozostaje, zaczynac temat, czy zlać to. Wybrałam zlać to, ale boli mnie kiedy Julia gada, że Ewelina mierzy ją od góry do dołu jak psa, a ja nic z tym fantem nie moge zrobić. Nie moge zacząć tematu, bo ona mi powie coś w stylu: "Nie zaczynaj tematu i nie najeżdzaj tylko na mnie, bo Kasia też ma coś do powiedzenia i nie rób ze mnie najgorszej!". Gdyby Ewelinie wszystko pasowało nie było by tematu, ale ona nie usiedzi na dupie bez ciągłego marudzenia. Wypluwanie na mnie resztek typu: "...to my byłyśmy z tobą przez te 9 miesięcy", "Julia, to ta którą hejciłaś najbardziej", "Julia nie przestanie zadawać się z Pauliną nawet jeśli byś tego bardzo chciała", "Nic nie mam do Julii, ale ty Kaśka przesadzasz", "Nie przeszkadza ci to co ci Julia o mnie nagadała", "Czuje się jakbym już nie była numerem 1" - fascynujące. Po co kłamie że nie ma nic do Julii skoro ma, po co? Dobrze wiem jaka jest i co mówi o ludziach, siedzi w domu i analizuje jak zachowywałam się w szkole, jak się do niej nie odzywam, jak wracam z Julią ze szkoły, jak witam się z Julią, jak uśmiechamy się do siebie na lekcji, a potem wszystko analizuje z Kasią. Siedząc dzisiaj na lekcji przed nią widziałam jej głowę odwracającą się w tył, gdzie siedziała Patrycja z Mariczką, i Julia z Pauliną i obserwowała je. Brak mi słów czasem - nikt tego nie robi tylko ona, ale oczywiście Kasi też to nie pasuje, zwłaszcza jak Kasia pisze z chłopakiem i ma wszystko w czterech literach, a ja zachowuje się dziecinnie, bo wolę pouczyć się na biologię i prawo zamiast jechać do Kaśki domu żeby z nimi siedzieć razem.


Tak Ewelina, ty zawsze masz rację, człowiek nie może być szczęśliwy, póki ty tego nie stwierdziesz i sama nie będziesz szczęśliwa. Nie wiem czy można to nazwać czasem zazrdością, czy zwykłą nudą w życiu. Nie lubie gadać źle na jej temat, ale co mi pozostaje skoro ona robi to pierwsza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz