W końcu wole i święta - chociaż ja osobiście nie odczuwam żeby
miały miejsce. Temperatura nadzwyczaj dodatnia, zero śniegu, czyste niebo i
bardzo słoneczne. To nie to, co w filmach, które z każdym rokiem się
powtarzają.
Dzisiaj z siostrami wstałam o 7 żeby
jechać na otwarcie lumpeksu. Okazało się, że nie ma dostawy, ale jest wyprzedaż
- 2 złote za sztukę, wszystkie ciuchy, jakie miały na stanie. Aśka mi
opowiadała ostatnio o tym, że w zeszłym roku też to było. Tak, więc kupiłam
bratu 4 koszulki jak nieśmigane, sobie marynarkę z metką jeszcze, spodnie,
koszule, bluzkę, sweter, siostry też sobie coś pobrały i małe dziewczyny też
dostały coś. Do mojego autka - tak mam Fiata Pande srebrną od 28 października
(właścicielem jestem ja) - kupiłam maskotkę pandy. Generalnie jestem
zadowolona, teraz czekam na 30 grudnia na nową dostawę. Przejadę się zobaczyć
czy znajdę coś ciekawego.
Boję się o sobie : ( Nie po to męczyłam
się przez ileś miesięcy żeby zjechać z wagi trochę, żeby mi wszystko wróciło, a
studniówka tuż tuż. Mimo wszystko z wagi 75,8 zjechałam najmniej, do 68,3,co w
sumie daje minus 7,5 kg. Teraz tego nie widać, bo jestem przed okresem,
ostatnio odstawiłam dietę na bok częściowo. Zajadam słodkie jak głupia bez
ograniczeń, a i mało się ruszam, wszystko przez auto i seriale w intrenecie. Po
świętach trzeba się porządnie zmobilizować i wrócić do normy i zjechać jeszcze
do studniówki parę kilogramów. Na samą studniówkę muszę czekać do 31 stycznia
także luzik. Znalazłam sukienkę już (tutaj), a i partnera też mam - mój młodszy kuzyn Patryk.
Moje włosy, chociaż są zniszczone, zetnę je dopiero po studniówce na równo.
Chce jeszcze na zdjęciach nacieszyć się porządną długością ich ^^
Kupiłam już bilety na Marsów w Rybniku!!
Najlepszy prezent na gwiazdkę, sama sobie zrobiłam. Upiekłam już sernik i
ciasto, zrobiłam dzisiaj obiad, ostatnio kupiłam choinkę i spakowałam ją z Sylą
do małej Pandzi. Jola po raz kolejny nie zdała prawka - tym razem koniec świata
- oblała jak wracała do ośrodka, tuż przed wjazdem. Wymusiła pierwszeństwo -
masakra! Minęła już wigilia klasowa, ostatnia moja i z naszą wychowawczynią
Ulką. Nie gadałam ostatnio z Julą. Ostatnio jak szłam do kina. Potem w ogóle
się nie odezwała. Niby planujemy razem iść na Pasterkę, ale nie daje znaku
życia. To samo można powiedzieć o mnie, że ja w sumie też mogę się odezwać, ale
nie mam głowy do tego. Jestem ciekawa czy jednak mnie zaprosi na sylwestra.
Pewnie i tak odmówię, chociaż bym chciała, ale nie chce się bawić z Pauliną. W
święta zobaczę się z kuzynkami i pogadam z nimi i może pojadę do nich na Sylwka,
ostatnio coś wspominały, że możemy razem się zabawić. Jak Ewelina mnie się
ostatnio spytała jak spędzamy sylwestra a ja normalnie odpowiedziałam, że może
z rodziną lub u Julii, odwróciła się. Potem się dowiedziałam, że spędza swojego
z Asią w domu i mają zamiar oglądać ckliwe filmy dla nastolatek:
"Lol", "Camp Rock", Cinderela story", "Hannah movie"
- i bardzo się cieszą na ten czas. Przynajmniej Asia, Ewelina widać że udaje :
) Kiedyś planowałam z Eweliną, że w Sylwestra pojedziemy do miasta do klubu
samochodem. Tak, tak... dużo się wydarzyło.
Ostatnimy czasy od jakiegoś października jak zaczełam gadać z Julią bywam często w kinie. Gerneralnie z Julią w zeszłym roku chodziłyśmy w czasie jesiennym i zimowym na DKFy. Teraz, żeby jakoś spędzić razem czas, też zaczełyśmy chodzić. Filmy jakie ogstatnio oglądałam to:
- "W kręgu miłości"- film belgijski
- "Drugie oblicze" - film amerykański
- "Carrie" - film amerykański
- "W imię..." - film polski
- "Chce się żyć" - film polski
- "Płynące wieżowce" - film polski
- "Igrzyska Śmierci: W kręgu ognia" - film amerykański
Ostatnio obejrzałam sporo dram, muszę nadrobić niektóre. Nadrobiłam Pamiętniki Wapirów i jestem na bieżąco, a i obejrzałam Breaking Bad. Zarąbisty serial - polecam!
To tyle:
Wesołych Świąt i bla bla bla :3
Wesołych Świat~!!! ♥
OdpowiedzUsuń