Podejrzewam, że II kwartał będzie bardzo ubogi ze względu na to, że mam na koncie póki co dwie dramy (z Park Hyung Sikiem), a w czerwcu mam obronę pracy licencjackiej i zero stron zapisanych - muszę ruszyć z pracą, więc dramy odstawiam na razie w kąt.
Życzę miłej lektury!
Dlaczego zabrałam się za tą dramę? Mam pewną listę dram które muszę obejrzeć,
ale również mam listy dram moich wybranych aktorów. Lee Seung Gi do nich należy
i po obejrzeniu tej dramy, na mojej liście pozostałam mi tylko jedna pozycja do
obejrzenia. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej dramie, ale w sumie moja
ocena wydaje mi się bardzo niska. Kierowało tą ocenę bardziej pod względem
tego, że długo zajęło mi jej oglądanie. Ostatnio miewam tak, ze ostatnie odcinki
oglądam już na odczepnego. Jeśli ktoś przeczyta opis tej dramy, lub będzie się
kierował obsadą dramy tak jak ja – niech nie zwraca uwagi na moją ocenę. Drama
jest naprawdę świetna, a moja osobista uwaga bardziej dotyczy tego, że pomysł
na dramę został zrealizowany za wcześnie. Gdyby ją zrobili np. w 2017,
prawdopodobnie byłaby ogromnym hitem. Została zrealizowana w 2012 roku i realia
nie pozwoliły jej na lepsze efekty zdjęciowe – wielka szkoda. Może to też
dotyczyć budżetu, ale po prostu smutno się patrzyła na to, że niektóre rzeczy
były nagrane bardzo nieschludnie.
Drama miała bardzo ciekawy grunt. Widz musiał sobie
wyobrazić, że w XXI wieku w Korei Południowej nadal panuje monarchia
konstytucyjna. Na czele władzy kraju jest król i rodzina krówska. Konflikt
między sąsiadem z Północy jednak nadal istnieje, a oba kraje chcą zaprzestać
tego konfliktu. Król który obecnie zasiada na tronie ma młodszego brata i
siostrę. Ponieważ jego brat, woli czasem zapomnieć, że jest księciem i chcę
pożyć normalnym życiem. Zostaje jednak zesłany na pokojowe bratanie się z armią
z północy. Nie za bardzo ogarnęłam na czym to miało polegać, ale chcieli
stworzyć pokojową organizacje wojenną Północy i Południa – masło maślane. Młody
książę Lee Jae Ha (Lee Seung Gi) spotyka tam córkę dowódcy/prezydenta (już nie
pamiętam kim on był) Kim Kyang Ah (Ha Ji Won) która specjalizuje się siłach
specjalnych. Te dwójkę połączył dziwnym trafem los na koszarach i sprawiał, że
skierowali się ku sobie. W dramie powiązała ich naprawdę piękna miłość i
patrzyło się na nią z ogromną przyjemnością. Jedyna rzecz jaka mnie denerwowała
to jej północnokoreański akcent. Rozmawiałam z koleżanką i ona też mówiła, że
ją to strasznie denerwowało i powiedziałam mi tylko, że niestety będzie tak
mówiła do samego końca dramy. W dramie pojawia się wróg numer jeden z gwardią
podejrzanych typów. Było wiele smutnych momentów, ale i ciekawych akcji. Trzeba
mieć podzielność uwagi, ponieważ duża część dialogów jest w języku angielskim.
Wydaje mi się, że jak na 20 odcinków o wyczerpali temat – moja ocena to 6,0/10.
„Weightlifting Fairy Kim Bok Joo”
Ta drama zapadnie mi w pamięci na długo. Co do Nam Ji Hyuka,
jestem z nim na bieżąco, dlatego wiedziałam o tej dramie dużo wcześniej. Po
jakimś czasie wyszła informacja, że będzie tam pływakiem. Pomyślała sobie:
„Znowu?”, ale w sumie pasuje mu taka rola. Ostatnio był pływakiem w „Who Are You: School 2015”, tym razem
miałam nadzieje na koszykarza - w końcu to ulubiony sport Ji Hyuka. Nie ma co
się dziwić, że chłopak dostaje role lekkoatletów, mając 188 cm, pasuje mu
idealnie. Ale wracając do historii to nie ma znów licealnej miłości. Na całe
szczęście już zdali sobie sprawę, że 23 letni chłopak powinien grać studenta. W
role żeńska tytułowej Kim Bok Joo, wcieliła się aktorka z którą Ji Hyuk już
grał w „Cheese In The Trap” - Lee
Sung Kyung. Przyznam się, że to jedyna postać którą polubiłam, z pośród
wszystkich postaci w jakie się wcieliła Lee Sung Kyung ma ona dość wyraz twarzy
(niezbyt miły) i skrzeczący głos, który był strasznie wkurzający w „It's alright, that's love” i po
raz kolejny w „Cheese In The Trap”. Ale szybko się do niej przekonałam, do końca
dramy bardziej mnie wnerwiała aktorka Cho Hye Jung - moja zmora po „Imaginary Cat”. Była równie wkurzająca
i piskliwa jak w tam.
Ale wracają do historii. Kim Bok Joo to sztangista, która
studiuje i trenuje w Akademii Sportowej. Doskonale sobie radzi w swoim fachu i
używa życia studenckiego. Dziewczyna trzyma się z dwoma przyjaciółkami i
mieszka od niedawna w pokoju z lekkoatletką w akademiku. Przez pewne
nieporozumienie, bierze biednego pływaka za zboczeńca, który zakrada się od
pewnego czasu do damskiego dormitorium i kradnie bieliznę dziewcząt. Jak się
później okazuje, owa Kim Bok Joo i Jung Joon Hyung przyjaźnili się w podstawówce.
Dwudziestolatka przeżywa swoją pierwszą miłość, ale nie jest nim Jung Joon
Hyung, a jego przyszywany brat.
Ta drama zapewnia tyle emocji. Biedna Bok Joo jest postacią,
która z powodu zadurzenia popełnia wiele błędów, kłamstw i ryzyka. Brat Joo
Hyunga jest lekarzem i prowadzi własną klinikę dietetyczną. Zapisanie się na
terapie jest jedynym sposobem dla Bok Joo by widzieć częściej jej ukochanego
lekarza. Ponieważ dziewczyna wstydzi się tego, że jest sztangistką, okłamuje
lekarza i mówi mu że jej ”krzepa” wzięła się od tego, że gra na wiolonczeli i
musi ją bardzo często nosić. Jak można się później domyślić, spotkanie z
młodszym bratem i koleżanką sztangistką jest tylko kwestią czasu. On jednak po
wielu prośbach Bok Joo postanawia zachować wszystko co o niej wie w sekrecie
przed bratem. Sam jednak nie spodziewa się tego, że tak łatwo nie zapanuje nad
sowimi uczuciami.
Absolutny hit, a 16 odcinków wystarczyło w całości. Muzyka
powala i jeśli mam być szczera to piosenka Kim Min Seunga – „From Now On” będzie mnie prześladowała
jeszcze bardzo długo. Moja ocena to 8,5
– jak najbardziej polecam!
„First Kiss for the Seventh Time”
To mini dramka sponsorowana przez Duty Lotte Free i na czele
całej obsady stanęli aktorzy, którzy są twarzami marki. Marka Lotte ma wiele
oddziałów w usługach jak i w handlu, tutaj mamy jednak do czynienia z sklepem
bezcłowym. Akcja dramy dzieje się na lotnisku. W dziale informacji pracuje już
nie taka młoda dziewczyna, która nigdy wcześniej nie miała chłopaka, jak i również
się nigdy nie całowała. Za jej dobry uczynek, pewna kobieta podarowała jej 6
kart. Na kartach są zarysowane postacie, które z czasem zmieniają się w
poszczególnych mężczyzn. Wypisze ich, bo przecież cała obsada męska to złoto:
1) kandydat nr 1 - Lee Joon Gi
– młody milioner, geniusz i biznesmen, który zaprasza nasza bohaterkę do siebie
do domu. Ona zjawia się u niego przywieziona pięknym czerwonym Ferrari. Wspólna
kolacja przy świecach i oglądanie zdjęć z dzieciństwa na werandzie. Historia
przy każdym z kandydatów jest tak zrobiona, aby bohaterka miała wrażenie, że
ich zna. Dlatego w tym przypadku oboje znali się z dzieciństwa, a Lee Joon Gi
był w w niej zakochany od lat…
2) kandydat nr 2 – Park Hae Jin – to surowy meneger, który karci naszą biedną bohaterkę
za pewien błąd jak robiła w pracy. Wspólna praca tej dwójki w biurze zbliża ich
do siebie. Menager ratuje bohaterkę z nieprzyjemnej sytuacji i on wyznaje jej,
że bardzo ją lubi…
3) kandydat nr 3 – Ji Chang
Wook – wcielił się w rolę tajnego agenta. Dziewczyna była kiedyś jego
wspólniczką, ale przerwali swoją współpracę ponieważ pojawiło się między nimi
uczucie. Los po raz kolejny ich ze sobą spotyka i Chang Wook wyznaje jej swoje
uczucia…
4) kandydat nr 4 – Kim Jong In
(EXO Kai) – pojawił się jako student. Później się okazuje, że była
korepetytorką chłopaka, a on w niej skrycie się kochał. Postanawia spędzić z
nią wolny czas przez wyjazdem do Chin. Chłopak za wszelką cenę chcę, aby jego
była nauczycielka zobaczyła w nim mężczyznę, a nie swojego byłego ucznia…
5) kandydat nr 5 – Ok Taec Yeon
(2PM) – który podjął role wspaniałego chaebola (dziedzica wielkiej kororacji).
Dlaczego wspaniałego? Na samym początku miałam co do niego sceptyczne
nastawienie, ale na końcu pokazał swoją męską stronę. Chciał naszą bohaterkę
wprowadzić w życie z wyższych sfer, ponieważ tak strasznie ją kochał. Niestety
dziewczynę czekały jeszcze typowe sceny dramatyczne, związanie z zadawanie się
z bogatym synem, bogatej rodziny – kimchi slap, wręczenie koperty z pieniędzmi,
szklanka wody i spotkanie z wściekłą i wredną matką chaebola! Wszystkie te
sytuacje zniechęciły naszą bohaterkę i mimo wielkiego poświęcenia Taec Yeona,
zrywa z nim znajomość…
6) kandydat nr 6 – Lee Jong Suk
– w tym przypadku się nic nie zmieniło. Nadal jest znanym aktorem, który bierze
udział w kręceniu reklamy dla Lotte. W reklamie bierze również udział nasza
bohaterka. Nie jest ona przyzwyczajona do przebywania na samotności z
przystojnym aktorem, dlatego też wiele razy popełnia błąd. Reżyser wiecznie
krzyczy na nią i chcę ją wyrzucić z planu, kiedy w jej obronę wchodzi Jong Suk.
Postanawia z nią porozmawiać i zawrzeć przyjazne stosunki, aby z powodzeniem
skończyć nagrania. Finalną sceną reklamy być pocałunek aktora i bohaterki…
I tym sposobem kończą nam się bohaterowie z kart. Żeby nie było – do żadnego z
pocałunków nie dochodzi, ponieważ dziewczyna znajduje się za każdym razem o 5
mm od ich twarzy i scena się urywa. Na sam koniec ma ona wybrać z pośród 6
kart, z którym chcę mieć swój „pierwszy pocałunek”. Niezdecydowana trafia
przypadkiem na Lee Min Ho –
podróżnika i pisarza. Robi przy nim z siebie kompletną idiotkę, myśląc że jest
on kolejnym kandydatem. Skołowany pisarz odchodzi, a dziewczyna zdaje sobie
sprawę z tego, że pomyliła się.
Bardzo urocza ośmio-odcinkowa dramka. Odcinki trwają po 8
minut, wszystkie są dostępne z angielskimi napisami na kanale Lotte Duty Free.
Piosenkę do dramy śpiewa Ji Chang Wook
pt. „Kissing
You” – pozytywnie się wkręciła mojej rodzinie. Mimo, że to tylko jedna
wiele reklama, bardzo mi się podobało – moja ocena 7,0/10.
Kolejny dobytek na koncie
jednego z najpopularniejszych koreańskich aktorów - Lee Min Ho. Tego nie dało
się przeoczyć, ponieważ stacja telewizyjna rozmieściła tą dramę wszędzie.
Kolejna nowinką była jego partnerka grana przez Jun Ji Hyun kojarzona najbardziej
z roli Cheon Song Yi w „You Who Came from
the Stars”. Mamy tu do czynienia z dramą fantastyczną, o mitologicznym i
nadprzyrodzonym wątku. Dramy fantasty są bardzo mile widziane w koreańskiej
telewizji, a zwłaszcza jeśli pojawia się w nich taki przystojniak jak pan Lee.
Muzyka z dramy zaśpiewana przez jednych z najlepszych wokalistów, a dział
komputerowy zadbał o to by efekt końcowy wyglądał jak najbardziej
realistycznie. Oglądałam tą dramę na bieżąco, chodź nie wyczekiwałam jej z
jakimś zapartym tchem. Fabułą była dość oryginalna, ale mój uraz do „The Heirs”
nadal nie minął i SBS znów zrobiło z Lee Min Ho kolesia od wiecznego patrzenia
się w jeden punk przez minutę i od reklamowania produktów sponsora, a minęły
3-4 lata. Za to Ji Hyun pokazała klasę i jej postać jest bardzo zabawna. Ale
ilość odcinków jest przesadzona, bo 20 odcinków to zbyt wiele, a ilość wątków
się zwiększa. Wszystko pięknie i ładnie, a jednak się człowiek zawiódł…
Drama opowiada o bezimiennej syrenie (Jun Ji Hyun), którą
przywiały fale na ląd. Ciekawska syrenka postanawia wyjść na powierzchnie,
ponieważ zauważa tam postać która ją zaciekawia. Jest nią Heo Joon Jae (Lee Min
Ho), który aktualnie jest w Hiszpanii aby odpocząć, ale i załatwia swoje sprawy
osobiste. Nieznajoma staje się dla niego utrapieniem, ale jego dobre serce nie
pozwala mu pozostawić dziewczyny na pastwę losu. Zbliżają się do sobie, ale
nieznająca życia syrenka, nazwana przez Joon Jae – Shim Chung, z łatwością w
nim się zakochuje. Niestety los te dwójkę rozdziela, a Chung pozbawia go
jakichkolwiek wspomnień o niej pocałunkiem. Postanawia go jednak odnaleźć i
przybywa do Seulu. Nie wie jednak, że jej czas ma limit, a Joon Jae nie ma
zielonego pojęcia kim ona jest. On okazuje się wyuczonym oszustem, który w
młodzieńczym wieku postanowił opuścić swój rodzinny dom po tym jak jego ojciec
po raz kolejny wziął ślub. Wszystko czego się chłopak dorobił, było oszustwem.
Historia jednak miała kiedyś miejsce, a mianowicie w czasach dynastii Joseon.
Postacie są te same lecz inaczej się nazywają. Historia się powtarza, i oba
czasy się powielają. Wszystko leży w rękach Heo Joon Jae…
Moja ocena jednak to tylko 6,5/10, mimo ogromnej sympatii do Lee Min Ho. Warto zerknąć, ale
nie spodziewajmy się czegoś specjalnego.
Nawet nie skończyłam
oglądać „Hwarang”, a już zaczynałam
się uzależniać od Park Hyung Sika. On działa na mnie jak Yoo Sehung Ho, Lee Min
Ho i Lee Jong Suk. Nie jest to jakaś wybitna drama, ale sama postać jaką
odegrał tam Hyung Sik jest znacząca.
Park Hyung Sik to
członek zespołu Z:EA, który bardzo lubię. On sam po raz pierwszy zwrócił moją
uwagę w dramie „The Heirs” z 2013 –
grał tam przydupasa Woo Bina. Inni członkowie zespołu również bardzo udzielają
się w świecie dram – wielką popularnością również cieszy się Im Shi Wan, Kim
Dong Jun i Kevin. Pierwsza poważna rola Hyung Sika była w „Nine: Nine Times Travel”. Zagrał on tam młodszą wersję głównego
bohatera granego przez Lee Jin Wooka. Ponieważ miałam okazję oglądać tą dramę w
wakacje 2016 przyznam się, że zwróciłam na niego uwagę – zagrał bardzo dobrze.
Zyskał dzięki tej roli również dobre renomy. To pozwoliło mu na wybicie się
bardziej jako Park Hyung Sik sam w sobie, niż jako Park Hyung Sik z Z:EA.
Pomijając liczne programy i solowe występy w galach, pojawił się po raz kolejny
na ekranie wieloodcinkowej dramy „What
Happerns to My Family” jako główna postać z wielowątkowej historii. Rola
przypodobała się wielu osobą – w tym mnie. Nie będę mówiła o tej dramie zbyt
wiele, ponieważ mam zamiar ją ocenić w osobnym poście. Jednak kolejny dobytek
na koncie Park Hyung Sika sprawił, że publiczność pokochałam go nieodwracalnie.
I tą dramą jest właśnie „High Society”.
Drama opowiada o dziewczynie o imieniu Jang Yoon Ha (UEE),
która pochodzi z bardzo bogatej rodziny chaeboli. Nie jest ona jednak
zainteresowana życiem w „wyższych sferach” i postanawia zatrudnić się w sklepie
spożywczym zatuszowując swoje pochodzenie i majętność. Chcę ona znaleźć
prawdziwą miłość, a nie kogoś wybranego przez jej rodzinę, aby pasował do
statusu. Razem z nią pracuje jej przyjaciółka Lee Ji Yi (Im Ji Yeon), która nie
ma pojęcia kim naprawdę jest dziewczyna. Okazuję jednak, że właścicielem całej
sieci sklepów spożywczych jest Yoo Chang Soo (Park Hyung Sik). Bogaty chłopak
poznał Jang Yoon Ha na „randce w ciemno” zorganizowanej, aby ich swatać.
Dziewczyna nie była nim zainteresowana, ale on nie odpuszczał, zwłaszcza kiedy
zobaczył ją w swoim sklepie jako zwykłego pracownika. Ona zaś zakochała się w
kierowniku, którego od dłuższego czasu lubiła jej przyjaciółka. Jego imię to
Choi Joon Ki (Sung Joon) i przyjaźni się on z Chang Soo od wielu lat. Pochodził
on z uboższej rodziny i zawsze widział w sobie potencjał kogoś lepszego.
Wiedział w głębi serca, że to on bardziej zasłużył na te wszystkie dobroci
życie swojego przyjaciele niż Chang Soo. Szybko dowiedział się, że Yoon Ha jest
dziedziczką i wykorzystać okazję jej zauroczenie do niego, aby się do niej zbliżyć.
Za to jego przyjaciel nieświadomie pała zainteresowaniem do mieszkającej na
poddaszu Ji Yi. Ona jednak wie, że nie powinna zadawać się z tak bogatym
facetem i przede wszystkim taki playboyem. On mimo tego, że nie powinien robić
dziewczynie głupich nadziej – traci dla niej głowę i pojawia się na jej każdym
kroku. Akcja toczy się dalej, a w rodzinie Yoon Ha dochodzi do licznych
spekulacji i tragedii. Bohaterowie mają ciężki orzech do zgryzienia, a nic nie
idzie jak trzeba.
Co do całej fabuł. Powielała się ona już wiele razy, więc
mnie osobiście nic nie zaskoczyło. Trzeba przyznać, że jak na 16 odcinków
pokazali sporo – dwa miłosne wątki, dwa firmowe przekręty, dwie przyjaźnie
które zadrżały przez dużą ilość kłamstw, rodzinne sprzeciwy itd. Muzyka była bardzo
ładna, zdjęcia również na poziomie – w końcu 2015 roku. Ale tak poza tym to
jedyne co mogło nas poruszyć to indywidualna praca każdego z aktorów. Każdy z
nich pokazał wiele i każdy dał tej dramie sen. Jestem wielką fanką gry
aktorskiej UEE, i nie mówię tu o marnym
„You’re
Beautiful”. Dziewczyna jest uznawana za jedną z lepszych idolek-aktorek. I
jeśli mam być szczera, to wolę ją jako aktorkę. Co do Park Hyung Sika –
zachwycał mnie tam jego wygląda i wygląda… ale jak zaczął pokazywać swój talent
aktorski, to aż zaniemówiłam. Pewna scena z jego udziałem, tak zapadała w mojej
pamięci, że mam ją pobraną na komputerze – wylałam na niej morze łez, razem z
nim! Nie tylko wygląd się liczy! Moja ocena to
7,0/10 – za aktorstwo!
„Stars of the Universe”
To mini drama i zarazem pierwsza główna rola w dramie na koncie
Kim Junmyeona, znanego bardziej jako lidera Suho popularnego zespołu
koreańskiego EXO. Nie spodziewałam się takiego efektu i mile się zaskoczyłam.
Jak można było się spodziewać, drama bardzo się przyjęła – wystarczy tylko obsadzić
kogoś popularnego i sukces gotowy, ale sam Suho pokazał klasę. Jestem pełna
podziwu, że całkowicie zapomniałam o tym jaką rolę odgrywa w realnym życiu i
dzieliłam dziele chwile jako jego fanka – mam na myśli postać w dramie. Lider
wcielając się w rolę idola/piosenkarza obdarzył swoich fanów piosenką „Starlight”. Wykonywał on w dramie
kilka innych piosenek autorskich swojej postaci, ale nie zostały one niestety
opublikowane. Odcinków było 21, ale
trwały one od 9 do 15 minut i są one dostępne z angielskimi napisami na
vlive.tv. Polecam całym serduszkiem, ale sama jestem zawiedziona zakończeniem.
Doszłam do wniosku, że samarytańskie zachowanie bohaterki jest bezsensowne i
kompletnie jej nie rozumem.
Historia opowiada o Byul (Ji Woo), dziewczynie która była
wielką fanką Woo Joo (Su Ho) od momentu kiedy jeszcze nie zdobył zbyt dużej
popularności. Przez swoją nieuwagę ginie w wypadku samochodowym. Jako anioł
śmierci chroni i wspiera swojego idola. Inne anioły śmierci kuszą się na duszę
Woo Joo – dusza idola jest więcej warta, niż zwykłego śmiertelnika. Byul jest
zdeterminowana by chronić swojego idola i pojawia się znów w ludzkiej postaci.
(opis zostanie uzupełniony)
Moja ocena to mocne
7,5/10
– Gorąco Polecam!
„Doctors”
Miał
być hit, ale nie wyszło. Drama pojawiła się w wakacje w 2016, ale mimo to nie
mówi się o niej zbyt wiele. Mała ona zostać wyemitowana w 2015 przez KBS2, ale
stacja zerwała kontrakt z producentem i projekt przejęło SBS. Patrzyłam na
wykresy co do oglądalności i miała dość wysoką oglądalność, ale jest to dość
pospolita drama więc szybko o niej zapomniano. Chciałam ją obejrzeć, ponieważ
bardzo lubię Park Shin Hye w poważniejszych rolach, więc rola lekarki do tego
typu należała. Co mi się w tej dramie podobało to to, że poza historią między
sami lekarzami, były też historie pacjentów, które były ciekawe i bardzo
wzruszające. Ale tak poza tym, wszystko kręciło się wokół bohaterów. Nie wiem
sama, czy było to aż tak ciekawe, ale niektóre momenty były strasznie nudne.
Może nie poczułam tej cudownej miłości głównych bohaterów, ale uwielbiałam
poboczne wątki z pacjentami. Nie wiem czy ją polecać, bo aż tak straszna nie
jest, ale ja już czasem nie patrzyłam na ekran przez te 20 odcinków – ostatnio
mam tak coraz częściej (nie żeby coś, ale prawie całe „High Society” przesuwałam – tylko nie momenty z Hyung Sikiem).
Moja ocena tej dramy to 7,0/10 – ale
i tak jest bardzo zawyżona. Teraz krótki opis dramy z którym warto się zapoznać
przed obejrzeniem dramy.
Młody, ale już przed trzydziestką nauczyciel biologii Hong
Ji Hong (Kim Rae Won) pojawia się w jednym z najgorszych liceów na prowincji
niedaleko Seuli. Miał przed sobą świetlaną przyszłość znakomitego chirurga,
jednak popełnił on błąd i wycofał się z zawodu. Nieświadomie zakochuje się w
swojej uczennicy, która trafia do jego klasy znienacka. Jest ona wnuczką
starszej pani która wynajmuje mu pokój w swoim domu. Pyskata i buntownicza
podopieczna Yoo Hye Jung (Park Shin Hye) zostaje pozostawiona przez ojca na
łaskę dobrodusznej babci. Dziewczyna nie widzi przyszłości w niczym i przez to
jak ludzie ją traktowali uczy się na nowo od babci i nauczyciela poznawać
zalety z życia. Nauczyciel okazuje się wynajmować u staruszki pokój, dlatego
dziewczyna spędza z nim wiele czasu. Staje się jedną z najlepszy uczennic co
nie za bardzo spodobało się jej koleżance z klasy Jin Seo Woo (Lee Sung Kyung),
która od zawsze była uznawana za jedną z najlepszych. Dziewczyna również
podkochuje się w nauczycielu Hong i pod wpływem zazdrości stawia zarówno jego
jak Hey Jung w złym świetle. Tragedii nie ma końca i Hye Jung traci bliską
osobę. Postanawia wziąć życie we własne ręce i rozpoczyna nowy rozdział w swoim
życiu. Po 13 latach zostaje zatrudniona jako rezydentka do jednego z
najlepszych szpitali w Seulu. W pracy spotyka swoją byłą koleżankę Seo Woo i
jej kolejny miłosny ideał – przystojnego doktora Jung Yoon Do (Yoon Kyun Sang).
Nienawiść Seo Woo na nowo się odradza i pogłębia ponieważ Hye Jung staje się
bardzo popularna w szpitalu i doktor Yoon Do jest nią bardzo zafascynowany.
Powraca również jej były nauczyciel, tym razem jako lekarz i okazuje się, że
uczucie jakie ich wiązało nie wygasło.
„Hwarang”
Na tą
dramę bardzo długo czekałam. Już nie pamiętam czy początkowa obsada została
ogłoszona jakoś w marcu 2016 roku, a same zdjęcia były między majem, a
sierpniem. Ale jako pierwsze osoby z obsady były wymienione trzej główni
bohaterowie grani przez Park Seo Joon („She
Was Pretty”, „Kill Me, Heal Me”),
Go Ah Ra („Respond 1994”, „You’re Surrounded”) i cudowny Park
Hyung Sik (to już chyba wiadomo). Po pewnym czasie wy mieniono kolejnych flower
boysów: Choi Min Ho (z SHINee), Kim Tae Hyung (V z BTS) i dwoje innych aktorów.
Jednak emisja dramy nastąpiła w grudniu, pod sam koniec roku – także spory
rozstrzał. Było wiele wiadomości co do wstrzymywania dramy, ponieważ aktorzy
ulegali licznym wypadkom z udziałem koni. Jednak potem wszystko szło już gładko
i kiedy pojawiły się zdjęcia zapowiadające dramę (mam na myśli te drugie, te
pierwsze to nie wiem dlaczego zostały wypuszczone) było już wiadome, że to
będzie hit. Pierwsze odcinki pojawiły przed świętami Bożego Narodzenia, ale
poczekałam aż pojawi się ich więcej i zaczęłam oglądać dopiero kiedy było ich
4. Drama jest oparta na wydarzeniach z historii, ale niektóre postacie i ich
wątki się zmyślone. Muzyka w dramie była naprawdę piękna, a utworów było kilka
co mnie bardzo cieszy, ponieważ nie lubię zbyt wiele piosenek w dramie. Artyści
jacy śpiewali to: V i Jin z BTS, Hyorin z Sistar, Yoseob z Highlight (niegdyś
Beast), Park Seo Joon, Park Hyung Sik, Wendy i Seulgi z Red Velvet itd. – OST warty
uwagi. Co do historii dramy to jest ona chwytająca za serce, ponieważ zawiera
cząstkę historii. Miłosny trójkąt przeplatany przyjaźnią i rodziną. Wiele humoru
i wzruszeń oraz świetnie pokazane sceny akcji. Nie było tam aż tak wiele wątków
poboczny, a jeśli były to nie drażniły widza (chyba). Odcinków mogło być
spokojnie mniej, ale nie szkodzi ta standardowa 20. Gorąco polecam, a teraz
mały zarys fabuły.
Akcja dzieje się 1500 lat temu, kiedy Półwysep Koreański
było podzielony na trzy królestwa. Jednym z nich jest Silla w którym rozgrywa
się akcja dramy. Jego władczynią jest królowa Ji Soo, a prawowitym władcą jest
młody Król Jinheung (Park Hyung Sik), którego matka ukrywa przez cały czas, aby
wrogowie nie pozbawili go życia. On jednak nie chce więcej siedzieć w ukryciu i
postanawia pojechać do stolicy, co oczywiście nie ucieszyło matki i nie umknęło
uwadze wroga. W tym samym czasie dwoje przyjaciół mieszkających poza stolicą postanawia
się do niej wybrać aby odnaleźć zaginioną rodzinę Mak Moon (Lee Kwang Soo).
Jego wszechstronny towarzysz i brat Moo Myung (Park Seo Joon), zwany również
pospolicie Pso-Ptakiem, bez trudu dostaje się do miasta i zwraca na siebie dużą
uwagę. Przez przypadek Mak Moon jest świadkiem tego jak Sam Maek Jong przyznaje
się do tego, że jest królem. Traci życie, a przed śmiercią poznaje swojego
prawdziwego ojca, a Pso-Ptak od tego czasu przejmuje jego tożsamość i staje się
bratem córki Medyka Kim Ah Ro (Go Ah Ra). Królowa pragnie stworzyć specjalny
oddział po nazwą „Hwarang” („kwiatowi chłopcy”). Mogą do niego trafić tylko
zamożni, młodzi i piękni mężczyźni. Są oni trenowani, aby służyć królowej i
godnie reprezentować kraj. To grona tych wybrańców trafia Pso-Ptak i Król
Jinheung, pod pseudonimem Ji Dwi. Od tego czasu przebywają tylko na terenie
ośrodka szkoleniowego i są wypuszczani z niego raz na jakiś czas. Ich medyczką
staje się Ah Ro, która jest zainteresowany panicz Ji Dwi i jej własny brat.
Moja ocena to 8,5/10 – nie czekajcie tylko
oglądajcie. Będzie się działo!