sobota, 27 lutego 2016

goodbye pranie mózgu

Nie napisałam, ale w czwartek (25 lutego) zakończyłam oficjalnie sesje – juhu! Udało się, bez żadnej poprawki, ale nie powiem – bywało czasem męcząco i miałam ochotę to wszystko wypierdzielić w powietrze, ale dałam radę!

Zaczęłam nowy semestr i nowe przedmioty i wymagania do nich mnie przerażają, ale planuje wyjechać jakoś w kwietniu, tylko muszę znaleźć odpowiednią ofertę! Przesunę sobie sesje na wrzesień i wtedy ją zdam – ale to wszystko to tylko teorie.


Teraz w końcu mam czas na nadrabianie kpopu, programów i dram – najlepsze spędzanie czasu. I jednak zdecydowałam, że nie wyprowadzam się do Poznania i zostaje w domu i będę dojeżdżać do niego! Tym miłym podsumowaniem kończę…  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz