wtorek, 18 kwietnia 2017

1st part 2017 - hyung sika fever

Podejrzewam, że II kwartał będzie bardzo ubogi ze względu na to, że mam na koncie póki co dwie dramy (z Park Hyung Sikiem), a w czerwcu mam obronę pracy licencjackiej i zero stron zapisanych - muszę ruszyć z pracą, więc dramy odstawiam na razie w kąt. 
Życzę miłej lektury!

„King2Hearts”


Dlaczego zabrałam się za tą dramę? Mam pewną listę dram które muszę obejrzeć, ale również mam listy dram moich wybranych aktorów. Lee Seung Gi do nich należy i po obejrzeniu tej dramy, na mojej liście pozostałam mi tylko jedna pozycja do obejrzenia. Nie wiedziałam czego się spodziewać po tej dramie, ale w sumie moja ocena wydaje mi się bardzo niska. Kierowało tą ocenę bardziej pod względem tego, że długo zajęło mi jej oglądanie. Ostatnio miewam tak, ze ostatnie odcinki oglądam już na odczepnego. Jeśli ktoś przeczyta opis tej dramy, lub będzie się kierował obsadą dramy tak jak ja – niech nie zwraca uwagi na moją ocenę. Drama jest naprawdę świetna, a moja osobista uwaga bardziej dotyczy tego, że pomysł na dramę został zrealizowany za wcześnie. Gdyby ją zrobili np. w 2017, prawdopodobnie byłaby ogromnym hitem. Została zrealizowana w 2012 roku i realia nie pozwoliły jej na lepsze efekty zdjęciowe – wielka szkoda. Może to też dotyczyć budżetu, ale po prostu smutno się patrzyła na to, że niektóre rzeczy były nagrane bardzo nieschludnie.

Drama miała bardzo ciekawy grunt. Widz musiał sobie wyobrazić, że w XXI wieku w Korei Południowej nadal panuje monarchia konstytucyjna. Na czele władzy kraju jest król i rodzina krówska. Konflikt między sąsiadem z Północy jednak nadal istnieje, a oba kraje chcą zaprzestać tego konfliktu. Król który obecnie zasiada na tronie ma młodszego brata i siostrę. Ponieważ jego brat, woli czasem zapomnieć, że jest księciem i chcę pożyć normalnym życiem. Zostaje jednak zesłany na pokojowe bratanie się z armią z północy. Nie za bardzo ogarnęłam na czym to miało polegać, ale chcieli stworzyć pokojową organizacje wojenną Północy i Południa – masło maślane. Młody książę Lee Jae Ha (Lee Seung Gi) spotyka tam córkę dowódcy/prezydenta (już nie pamiętam kim on był) Kim Kyang Ah (Ha Ji Won) która specjalizuje się siłach specjalnych. Te dwójkę połączył dziwnym trafem los na koszarach i sprawiał, że skierowali się ku sobie. W dramie powiązała ich naprawdę piękna miłość i patrzyło się na nią z ogromną przyjemnością. Jedyna rzecz jaka mnie denerwowała to jej północnokoreański akcent. Rozmawiałam z koleżanką i ona też mówiła, że ją to strasznie denerwowało i powiedziałam mi tylko, że niestety będzie tak mówiła do samego końca dramy. W dramie pojawia się wróg numer jeden z gwardią podejrzanych typów. Było wiele smutnych momentów, ale i ciekawych akcji. Trzeba mieć podzielność uwagi, ponieważ duża część dialogów jest w języku angielskim. Wydaje mi się, że jak na 20 odcinków o wyczerpali temat – moja ocena to 6,0/10.

„Weightlifting Fairy Kim Bok Joo”


Ta drama zapadnie mi w pamięci na długo. Co do Nam Ji Hyuka, jestem z nim na bieżąco, dlatego wiedziałam o tej dramie dużo wcześniej. Po jakimś czasie wyszła informacja, że będzie tam pływakiem. Pomyślała sobie: „Znowu?”, ale w sumie pasuje mu taka rola. Ostatnio był pływakiem w „Who Are You: School 2015”, tym razem miałam nadzieje na koszykarza - w końcu to ulubiony sport Ji Hyuka. Nie ma co się dziwić, że chłopak dostaje role lekkoatletów, mając 188 cm, pasuje mu idealnie. Ale wracając do historii to nie ma znów licealnej miłości. Na całe szczęście już zdali sobie sprawę, że 23 letni chłopak powinien grać studenta. W role żeńska tytułowej Kim Bok Joo, wcieliła się aktorka z którą Ji Hyuk już grał w „Cheese In The Trap” - Lee Sung Kyung. Przyznam się, że to jedyna postać którą polubiłam, z pośród wszystkich postaci w jakie się wcieliła Lee Sung Kyung ma ona dość wyraz twarzy (niezbyt miły) i skrzeczący głos, który był strasznie wkurzający w „It's alright, that's love” i po raz  kolejny w „Cheese In The Trap”. Ale szybko się do niej przekonałam, do końca dramy bardziej mnie wnerwiała aktorka Cho Hye Jung - moja zmora po „Imaginary Cat”. Była równie wkurzająca i piskliwa jak w tam.

Ale wracają do historii. Kim Bok Joo to sztangista, która studiuje i trenuje w Akademii Sportowej. Doskonale sobie radzi w swoim fachu i używa życia studenckiego. Dziewczyna trzyma się z dwoma przyjaciółkami i mieszka od niedawna w pokoju z lekkoatletką w akademiku. Przez pewne nieporozumienie, bierze biednego pływaka za zboczeńca, który zakrada się od pewnego czasu do damskiego dormitorium i kradnie bieliznę dziewcząt. Jak się później okazuje, owa Kim Bok Joo i Jung Joon Hyung przyjaźnili się w podstawówce. Dwudziestolatka przeżywa swoją pierwszą miłość, ale nie jest nim Jung Joon Hyung, a jego przyszywany brat.

Ta drama zapewnia tyle emocji. Biedna Bok Joo jest postacią, która z powodu zadurzenia popełnia wiele błędów, kłamstw i ryzyka. Brat Joo Hyunga jest lekarzem i prowadzi własną klinikę dietetyczną. Zapisanie się na terapie jest jedynym sposobem dla Bok Joo by widzieć częściej jej ukochanego lekarza. Ponieważ dziewczyna wstydzi się tego, że jest sztangistką, okłamuje lekarza i mówi mu że jej ”krzepa” wzięła się od tego, że gra na wiolonczeli i musi ją bardzo często nosić. Jak można się później domyślić, spotkanie z młodszym bratem i koleżanką sztangistką jest tylko kwestią czasu. On jednak po wielu prośbach Bok Joo postanawia zachować wszystko co o niej wie w sekrecie przed bratem. Sam jednak nie spodziewa się tego, że tak łatwo nie zapanuje nad sowimi uczuciami.

Absolutny hit, a 16 odcinków wystarczyło w całości. Muzyka powala i jeśli mam być szczera to piosenka Kim Min Seunga – „From Now On” będzie mnie prześladowała jeszcze bardzo długo. Moja ocena to 8,5 – jak najbardziej polecam!

„First Kiss for the Seventh Time”


To mini dramka sponsorowana przez Duty Lotte Free i na czele całej obsady stanęli aktorzy, którzy są twarzami marki. Marka Lotte ma wiele oddziałów w usługach jak i w handlu, tutaj mamy jednak do czynienia z sklepem bezcłowym. Akcja dramy dzieje się na lotnisku. W dziale informacji pracuje już nie taka młoda dziewczyna, która nigdy wcześniej nie miała chłopaka, jak i również się nigdy nie całowała. Za jej dobry uczynek, pewna kobieta podarowała jej 6 kart. Na kartach są zarysowane postacie, które z czasem zmieniają się w poszczególnych mężczyzn. Wypisze ich, bo przecież cała obsada męska to złoto:

1) kandydat nr 1 - Lee Joon Gi – młody milioner, geniusz i biznesmen, który zaprasza nasza bohaterkę do siebie do domu. Ona zjawia się u niego przywieziona pięknym czerwonym Ferrari. Wspólna kolacja przy świecach i oglądanie zdjęć z dzieciństwa na werandzie. Historia przy każdym z kandydatów jest tak zrobiona, aby bohaterka miała wrażenie, że ich zna. Dlatego w tym przypadku oboje znali się z dzieciństwa, a Lee Joon Gi był w w niej zakochany od lat…

2) kandydat nr 2 Park Hae Jin – to surowy meneger, który karci naszą biedną bohaterkę za pewien błąd jak robiła w pracy. Wspólna praca tej dwójki w biurze zbliża ich do siebie. Menager ratuje bohaterkę z nieprzyjemnej sytuacji i on wyznaje jej, że bardzo ją lubi…

3) kandydat nr 3Ji Chang Wook – wcielił się w rolę tajnego agenta. Dziewczyna była kiedyś jego wspólniczką, ale przerwali swoją współpracę ponieważ pojawiło się między nimi uczucie. Los po raz kolejny ich ze sobą spotyka i Chang Wook wyznaje jej swoje uczucia…

4) kandydat nr 4Kim Jong In (EXO Kai) – pojawił się jako student. Później się okazuje, że była korepetytorką chłopaka, a on w niej skrycie się kochał. Postanawia spędzić z nią wolny czas przez wyjazdem do Chin. Chłopak za wszelką cenę chcę, aby jego była nauczycielka zobaczyła w nim mężczyznę, a nie swojego byłego ucznia…

5) kandydat nr 5Ok Taec Yeon (2PM) – który podjął role wspaniałego chaebola (dziedzica wielkiej kororacji). Dlaczego wspaniałego? Na samym początku miałam co do niego sceptyczne nastawienie, ale na końcu pokazał swoją męską stronę. Chciał naszą bohaterkę wprowadzić w życie z wyższych sfer, ponieważ tak strasznie ją kochał. Niestety dziewczynę czekały jeszcze typowe sceny dramatyczne, związanie z zadawanie się z bogatym synem, bogatej rodziny – kimchi slap, wręczenie koperty z pieniędzmi, szklanka wody i spotkanie z wściekłą i wredną matką chaebola! Wszystkie te sytuacje zniechęciły naszą bohaterkę i mimo wielkiego poświęcenia Taec Yeona, zrywa z nim znajomość…

6) kandydat nr 6Lee Jong Suk – w tym przypadku się nic nie zmieniło. Nadal jest znanym aktorem, który bierze udział w kręceniu reklamy dla Lotte. W reklamie bierze również udział nasza bohaterka. Nie jest ona przyzwyczajona do przebywania na samotności z przystojnym aktorem, dlatego też wiele razy popełnia błąd. Reżyser wiecznie krzyczy na nią i chcę ją wyrzucić z planu, kiedy w jej obronę wchodzi Jong Suk. Postanawia z nią porozmawiać i zawrzeć przyjazne stosunki, aby z powodzeniem skończyć nagrania. Finalną sceną reklamy być pocałunek aktora i bohaterki…
I tym sposobem kończą nam się bohaterowie z kart. Żeby nie było – do żadnego z pocałunków nie dochodzi, ponieważ dziewczyna znajduje się za każdym razem o 5 mm od ich twarzy i scena się urywa. Na sam koniec ma ona wybrać z pośród 6 kart, z którym chcę mieć swój „pierwszy pocałunek”. Niezdecydowana trafia przypadkiem na Lee Min Ho – podróżnika i pisarza. Robi przy nim z siebie kompletną idiotkę, myśląc że jest on kolejnym kandydatem. Skołowany pisarz odchodzi, a dziewczyna zdaje sobie sprawę z tego, że pomyliła się.

Bardzo urocza ośmio-odcinkowa dramka. Odcinki trwają po 8 minut, wszystkie są dostępne z angielskimi napisami na kanale Lotte Duty Free. Piosenkę do dramy śpiewa Ji Chang Wook pt. „Kissing You” – pozytywnie się wkręciła mojej rodzinie. Mimo, że to tylko jedna wiele reklama, bardzo mi się podobało – moja ocena 7,0/10.

„Legend of the Blue Sea” 


Kolejny dobytek na koncie jednego z najpopularniejszych koreańskich aktorów - Lee Min Ho. Tego nie dało się przeoczyć, ponieważ stacja telewizyjna rozmieściła tą dramę wszędzie. Kolejna nowinką była jego partnerka grana przez Jun Ji Hyun kojarzona najbardziej z roli Cheon Song Yi w „You Who Came from the Stars”. Mamy tu do czynienia z dramą fantastyczną, o mitologicznym i nadprzyrodzonym wątku. Dramy fantasty są bardzo mile widziane w koreańskiej telewizji, a zwłaszcza jeśli pojawia się w nich taki przystojniak jak pan Lee. Muzyka z dramy zaśpiewana przez jednych z najlepszych wokalistów, a dział komputerowy zadbał o to by efekt końcowy wyglądał jak najbardziej realistycznie. Oglądałam tą dramę na bieżąco, chodź nie wyczekiwałam jej z jakimś zapartym tchem. Fabułą była dość oryginalna, ale mój uraz do „The Heirs” nadal nie minął i SBS znów zrobiło z Lee Min Ho kolesia od wiecznego patrzenia się w jeden punk przez minutę i od reklamowania produktów sponsora, a minęły 3-4 lata. Za to Ji Hyun pokazała klasę i jej postać jest bardzo zabawna. Ale ilość odcinków jest przesadzona, bo 20 odcinków to zbyt wiele, a ilość wątków się zwiększa. Wszystko pięknie i ładnie, a jednak się człowiek zawiódł…

Drama opowiada o bezimiennej syrenie (Jun Ji Hyun), którą przywiały fale na ląd. Ciekawska syrenka postanawia wyjść na powierzchnie, ponieważ zauważa tam postać która ją zaciekawia. Jest nią Heo Joon Jae (Lee Min Ho), który aktualnie jest w Hiszpanii aby odpocząć, ale i załatwia swoje sprawy osobiste. Nieznajoma staje się dla niego utrapieniem, ale jego dobre serce nie pozwala mu pozostawić dziewczyny na pastwę losu. Zbliżają się do sobie, ale nieznająca życia syrenka, nazwana przez Joon Jae – Shim Chung, z łatwością w nim się zakochuje. Niestety los te dwójkę rozdziela, a Chung pozbawia go jakichkolwiek wspomnień o niej pocałunkiem. Postanawia go jednak odnaleźć i przybywa do Seulu. Nie wie jednak, że jej czas ma limit, a Joon Jae nie ma zielonego pojęcia kim ona jest. On okazuje się wyuczonym oszustem, który w młodzieńczym wieku postanowił opuścić swój rodzinny dom po tym jak jego ojciec po raz kolejny wziął ślub. Wszystko czego się chłopak dorobił, było oszustwem. Historia jednak miała kiedyś miejsce, a mianowicie w czasach dynastii Joseon. Postacie są te same lecz inaczej się nazywają. Historia się powtarza, i oba czasy się powielają. Wszystko leży w rękach Heo Joon Jae…

Moja ocena jednak to tylko 6,5/10, mimo ogromnej sympatii do Lee Min Ho. Warto zerknąć, ale nie spodziewajmy się czegoś specjalnego.

„High Society”


Nawet nie skończyłam oglądać „Hwarang”, a już zaczynałam się uzależniać od Park Hyung Sika. On działa na mnie jak Yoo Sehung Ho, Lee Min Ho i Lee Jong Suk. Nie jest to jakaś wybitna drama, ale sama postać jaką odegrał tam Hyung Sik jest znacząca.


Park Hyung Sik to członek zespołu Z:EA, który bardzo lubię. On sam po raz pierwszy zwrócił moją uwagę w dramie „The Heirs” z 2013 – grał tam przydupasa Woo Bina. Inni członkowie zespołu również bardzo udzielają się w świecie dram – wielką popularnością również cieszy się Im Shi Wan, Kim Dong Jun i Kevin. Pierwsza poważna rola Hyung Sika była w „Nine: Nine Times Travel”. Zagrał on tam młodszą wersję głównego bohatera granego przez Lee Jin Wooka. Ponieważ miałam okazję oglądać tą dramę w wakacje 2016 przyznam się, że zwróciłam na niego uwagę – zagrał bardzo dobrze. Zyskał dzięki tej roli również dobre renomy. To pozwoliło mu na wybicie się bardziej jako Park Hyung Sik sam w sobie, niż jako Park Hyung Sik z Z:EA. Pomijając liczne programy i solowe występy w galach, pojawił się po raz kolejny na ekranie wieloodcinkowej dramy „What Happerns to My Family” jako główna postać z wielowątkowej historii. Rola przypodobała się wielu osobą – w tym mnie. Nie będę mówiła o tej dramie zbyt wiele, ponieważ mam zamiar ją ocenić w osobnym poście. Jednak kolejny dobytek na koncie Park Hyung Sika sprawił, że publiczność pokochałam go nieodwracalnie. I tą dramą jest właśnie „High Society”.

Drama opowiada o dziewczynie o imieniu Jang Yoon Ha (UEE), która pochodzi z bardzo bogatej rodziny chaeboli. Nie jest ona jednak zainteresowana życiem w „wyższych sferach” i postanawia zatrudnić się w sklepie spożywczym zatuszowując swoje pochodzenie i majętność. Chcę ona znaleźć prawdziwą miłość, a nie kogoś wybranego przez jej rodzinę, aby pasował do statusu. Razem z nią pracuje jej przyjaciółka Lee Ji Yi (Im Ji Yeon), która nie ma pojęcia kim naprawdę jest dziewczyna. Okazuję jednak, że właścicielem całej sieci sklepów spożywczych jest Yoo Chang Soo (Park Hyung Sik). Bogaty chłopak poznał Jang Yoon Ha na „randce w ciemno” zorganizowanej, aby ich swatać. Dziewczyna nie była nim zainteresowana, ale on nie odpuszczał, zwłaszcza kiedy zobaczył ją w swoim sklepie jako zwykłego pracownika. Ona zaś zakochała się w kierowniku, którego od dłuższego czasu lubiła jej przyjaciółka. Jego imię to Choi Joon Ki (Sung Joon) i przyjaźni się on z Chang Soo od wielu lat. Pochodził on z uboższej rodziny i zawsze widział w sobie potencjał kogoś lepszego. Wiedział w głębi serca, że to on bardziej zasłużył na te wszystkie dobroci życie swojego przyjaciele niż Chang Soo. Szybko dowiedział się, że Yoon Ha jest dziedziczką i wykorzystać okazję jej zauroczenie do niego, aby się do niej zbliżyć. Za to jego przyjaciel nieświadomie pała zainteresowaniem do mieszkającej na poddaszu Ji Yi. Ona jednak wie, że nie powinna zadawać się z tak bogatym facetem i przede wszystkim taki playboyem. On mimo tego, że nie powinien robić dziewczynie głupich nadziej – traci dla niej głowę i pojawia się na jej każdym kroku. Akcja toczy się dalej, a w rodzinie Yoon Ha dochodzi do licznych spekulacji i tragedii. Bohaterowie mają ciężki orzech do zgryzienia, a nic nie idzie jak trzeba.

Co do całej fabuł. Powielała się ona już wiele razy, więc mnie osobiście nic nie zaskoczyło. Trzeba przyznać, że jak na 16 odcinków pokazali sporo – dwa miłosne wątki, dwa firmowe przekręty, dwie przyjaźnie które zadrżały przez dużą ilość kłamstw, rodzinne sprzeciwy itd. Muzyka była bardzo ładna, zdjęcia również na poziomie – w końcu 2015 roku. Ale tak poza tym to jedyne co mogło nas poruszyć to indywidualna praca każdego z aktorów. Każdy z nich pokazał wiele i każdy dał tej dramie sen. Jestem wielką fanką gry aktorskiej UEE, i nie mówię tu o marnym „You’re Beautiful”. Dziewczyna jest uznawana za jedną z lepszych idolek-aktorek. I jeśli mam być szczera, to wolę ją jako aktorkę. Co do Park Hyung Sika – zachwycał mnie tam jego wygląda i wygląda… ale jak zaczął pokazywać swój talent aktorski, to aż zaniemówiłam. Pewna scena z jego udziałem, tak zapadała w mojej pamięci, że mam ją pobraną na komputerze – wylałam na niej morze łez, razem z nim! Nie tylko wygląd się liczy! Moja ocena to 7,0/10 – za aktorstwo!

„Stars of the Universe”


To mini drama i zarazem pierwsza główna rola w dramie na koncie Kim Junmyeona, znanego bardziej jako lidera Suho popularnego zespołu koreańskiego EXO. Nie spodziewałam się takiego efektu i mile się zaskoczyłam. Jak można było się spodziewać, drama bardzo się przyjęła – wystarczy tylko obsadzić kogoś popularnego i sukces gotowy, ale sam Suho pokazał klasę. Jestem pełna podziwu, że całkowicie zapomniałam o tym jaką rolę odgrywa w realnym życiu i dzieliłam dziele chwile jako jego fanka – mam na myśli postać w dramie. Lider wcielając się w rolę idola/piosenkarza obdarzył swoich fanów piosenką „Starlight”. Wykonywał on w dramie kilka innych piosenek autorskich swojej postaci, ale nie zostały one niestety opublikowane.  Odcinków było 21, ale trwały one od 9 do 15 minut i są one dostępne z angielskimi napisami na vlive.tv. Polecam całym serduszkiem, ale sama jestem zawiedziona zakończeniem. Doszłam do wniosku, że samarytańskie zachowanie bohaterki jest bezsensowne i kompletnie jej nie rozumem.

Historia opowiada o Byul (Ji Woo), dziewczynie która była wielką fanką Woo Joo (Su Ho) od momentu kiedy jeszcze nie zdobył zbyt dużej popularności. Przez swoją nieuwagę ginie w wypadku samochodowym. Jako anioł śmierci chroni i wspiera swojego idola. Inne anioły śmierci kuszą się na duszę Woo Joo – dusza idola jest więcej warta, niż zwykłego śmiertelnika. Byul jest zdeterminowana by chronić swojego idola i pojawia się znów w ludzkiej postaci. (opis zostanie uzupełniony)

Moja ocena to mocne 7,5/10 – Gorąco Polecam!

„Doctors”


Miał być hit, ale nie wyszło. Drama pojawiła się w wakacje w 2016, ale mimo to nie mówi się o niej zbyt wiele. Mała ona zostać wyemitowana w 2015 przez KBS2, ale stacja zerwała kontrakt z producentem i projekt przejęło SBS. Patrzyłam na wykresy co do oglądalności i miała dość wysoką oglądalność, ale jest to dość pospolita drama więc szybko o niej zapomniano. Chciałam ją obejrzeć, ponieważ bardzo lubię Park Shin Hye w poważniejszych rolach, więc rola lekarki do tego typu należała. Co mi się w tej dramie podobało to to, że poza historią między sami lekarzami, były też historie pacjentów, które były ciekawe i bardzo wzruszające. Ale tak poza tym, wszystko kręciło się wokół bohaterów. Nie wiem sama, czy było to aż tak ciekawe, ale niektóre momenty były strasznie nudne. Może nie poczułam tej cudownej miłości głównych bohaterów, ale uwielbiałam poboczne wątki z pacjentami. Nie wiem czy ją polecać, bo aż tak straszna nie jest, ale ja już czasem nie patrzyłam na ekran przez te 20 odcinków – ostatnio mam tak coraz częściej (nie żeby coś, ale prawie całe „High Society” przesuwałam – tylko nie momenty z Hyung Sikiem). Moja ocena tej dramy to 7,0/10 – ale i tak jest bardzo zawyżona. Teraz krótki opis dramy z którym warto się zapoznać przed obejrzeniem dramy.

Młody, ale już przed trzydziestką nauczyciel biologii Hong Ji Hong (Kim Rae Won) pojawia się w jednym z najgorszych liceów na prowincji niedaleko Seuli. Miał przed sobą świetlaną przyszłość znakomitego chirurga, jednak popełnił on błąd i wycofał się z zawodu. Nieświadomie zakochuje się w swojej uczennicy, która trafia do jego klasy znienacka. Jest ona wnuczką starszej pani która wynajmuje mu pokój w swoim domu. Pyskata i buntownicza podopieczna Yoo Hye Jung (Park Shin Hye) zostaje pozostawiona przez ojca na łaskę dobrodusznej babci. Dziewczyna nie widzi przyszłości w niczym i przez to jak ludzie ją traktowali uczy się na nowo od babci i nauczyciela poznawać zalety z życia. Nauczyciel okazuje się wynajmować u staruszki pokój, dlatego dziewczyna spędza z nim wiele czasu. Staje się jedną z najlepszy uczennic co nie za bardzo spodobało się jej koleżance z klasy Jin Seo Woo (Lee Sung Kyung), która od zawsze była uznawana za jedną z najlepszych. Dziewczyna również podkochuje się w nauczycielu Hong i pod wpływem zazdrości stawia zarówno jego jak Hey Jung w złym świetle. Tragedii nie ma końca i Hye Jung traci bliską osobę. Postanawia wziąć życie we własne ręce i rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu. Po 13 latach zostaje zatrudniona jako rezydentka do jednego z najlepszych szpitali w Seulu. W pracy spotyka swoją byłą koleżankę Seo Woo i jej kolejny miłosny ideał – przystojnego doktora Jung Yoon Do (Yoon Kyun Sang). Nienawiść Seo Woo na nowo się odradza i pogłębia ponieważ Hye Jung staje się bardzo popularna w szpitalu i doktor Yoon Do jest nią bardzo zafascynowany. Powraca również jej były nauczyciel, tym razem jako lekarz i okazuje się, że uczucie jakie ich wiązało nie wygasło.

„Hwarang”


 Na tą dramę bardzo długo czekałam. Już nie pamiętam czy początkowa obsada została ogłoszona jakoś w marcu 2016 roku, a same zdjęcia były między majem, a sierpniem. Ale jako pierwsze osoby z obsady były wymienione trzej główni bohaterowie grani przez Park Seo Joon („She Was Pretty”, „Kill Me, Heal Me”), Go Ah Ra („Respond 1994”, „You’re Surrounded”) i cudowny Park Hyung Sik (to już chyba wiadomo). Po pewnym czasie wy mieniono kolejnych flower boysów: Choi Min Ho (z SHINee), Kim Tae Hyung (V z BTS) i dwoje innych aktorów. Jednak emisja dramy nastąpiła w grudniu, pod sam koniec roku – także spory rozstrzał. Było wiele wiadomości co do wstrzymywania dramy, ponieważ aktorzy ulegali licznym wypadkom z udziałem koni. Jednak potem wszystko szło już gładko i kiedy pojawiły się zdjęcia zapowiadające dramę (mam na myśli te drugie, te pierwsze to nie wiem dlaczego zostały wypuszczone) było już wiadome, że to będzie hit. Pierwsze odcinki pojawiły przed świętami Bożego Narodzenia, ale poczekałam aż pojawi się ich więcej i zaczęłam oglądać dopiero kiedy było ich 4. Drama jest oparta na wydarzeniach z historii, ale niektóre postacie i ich wątki się zmyślone. Muzyka w dramie była naprawdę piękna, a utworów było kilka co mnie bardzo cieszy, ponieważ nie lubię zbyt wiele piosenek w dramie. Artyści jacy śpiewali to: V i Jin z BTS, Hyorin z Sistar, Yoseob z Highlight (niegdyś Beast), Park Seo Joon, Park Hyung Sik, Wendy i Seulgi z Red Velvet itd. – OST warty uwagi. Co do historii dramy to jest ona chwytająca za serce, ponieważ zawiera cząstkę historii. Miłosny trójkąt przeplatany przyjaźnią i rodziną. Wiele humoru i wzruszeń oraz świetnie pokazane sceny akcji. Nie było tam aż tak wiele wątków poboczny, a jeśli były to nie drażniły widza (chyba). Odcinków mogło być spokojnie mniej, ale nie szkodzi ta standardowa 20. Gorąco polecam, a teraz mały zarys fabuły.

Akcja dzieje się 1500 lat temu, kiedy Półwysep Koreański było podzielony na trzy królestwa. Jednym z nich jest Silla w którym rozgrywa się akcja dramy. Jego władczynią jest królowa Ji Soo, a prawowitym władcą jest młody Król Jinheung (Park Hyung Sik), którego matka ukrywa przez cały czas, aby wrogowie nie pozbawili go życia. On jednak nie chce więcej siedzieć w ukryciu i postanawia pojechać do stolicy, co oczywiście nie ucieszyło matki i nie umknęło uwadze wroga. W tym samym czasie dwoje przyjaciół mieszkających poza stolicą postanawia się do niej wybrać aby odnaleźć zaginioną rodzinę Mak Moon (Lee Kwang Soo). Jego wszechstronny towarzysz i brat Moo Myung (Park Seo Joon), zwany również pospolicie Pso-Ptakiem, bez trudu dostaje się do miasta i zwraca na siebie dużą uwagę. Przez przypadek Mak Moon jest świadkiem tego jak Sam Maek Jong przyznaje się do tego, że jest królem. Traci życie, a przed śmiercią poznaje swojego prawdziwego ojca, a Pso-Ptak od tego czasu przejmuje jego tożsamość i staje się bratem córki Medyka Kim Ah Ro (Go Ah Ra). Królowa pragnie stworzyć specjalny oddział po nazwą „Hwarang” („kwiatowi chłopcy”). Mogą do niego trafić tylko zamożni, młodzi i piękni mężczyźni. Są oni trenowani, aby służyć królowej i godnie reprezentować kraj. To grona tych wybrańców trafia Pso-Ptak i Król Jinheung, pod pseudonimem Ji Dwi. Od tego czasu przebywają tylko na terenie ośrodka szkoleniowego i są wypuszczani z niego raz na jakiś czas. Ich medyczką staje się Ah Ro, która jest zainteresowany panicz Ji Dwi i jej własny brat.


 Moja ocena to 8,5/10 – nie czekajcie tylko oglądajcie. Będzie się działo!