Moja przygoda z dramami zaczęła się na samym początku maja w 2011 roku. Minęły już ponad 4 lata, i trochę się tego nazbierało. Tu na blogu starałam się wpisywać dramy jakie w danym momencie oglądam, albo obejrzałam, ale tak naprawdę to nie mam aż takiej weny twórczej, żeby każdą z osobna opisywać i oceniać. Nie jestem jakiś tam ekspertem i nie władam wybitnie wygórowanym słownictwem, żeby ludzie na większa skale mogli to czytać. Lubie robić to tak jak jest teraz.
Mój ostatni post o dramach pochodzi z miesiąca lutego i na tym etapie byłam na oglądaniu dramy "Healer". Do tego czasu miałam drugi semestr na Uczelni, praktyki krajowe (5 tygodni), chorobowe, święta, weekendy majowe, sesja, wolne i teraz. Te kilka miesięcy miały swoje "maratony dramowe", ale nie jakieś ciągłe - nie umiałam tak w kółko oglądać, bo robię wiele innych rzeczy. Nadrobiłam 1,5 roku nieoglądania "The Vampie Diaries" podczas chorobowego z czego jestem bardzo dumna, bo naprawdę ciężko mi to szło. A wracając do dram to dodało się ich 12 i jednej nie jestem pewna, bo już się pogubiłam kiedy ja ją w ogóle oglądałam. Ale zacznijmy od początku...
"Healer" wystrzelił w moim sercu i milionom innym fanom wielką czarną dziurę. Ta drama miażdży po całości i jeżeli jeszcze ktokolwiek jej nie widział to musi ją zobaczyć, choćby nawet nie przepadał za Ji Chang Wookiem - jak można za nim nie przepadać???
Ponieważ najlepiej oglądam mi się dramy online i na viki.com tym bardziej, ze względu na dodatkowe udogodnienie w formie aplikacji na telefon, kontynuowałam kolejną dramę która na ten czas plasującą się wysoko i była ukończona. Tym sposobem zaczęłam oglądać moją drugą dramę z Lee Seung Gi - "You're Surrounded". Może nie jest jakaś wybitna i ma aż 20 odcinków, ale bardzo miło ją wspominam. Jedyne co mnie drażni w takich dramach to to, że jest niebezpieczna akcja, a w między czasie tak jakby się nic nie działo i są takie słodkie scenki z bohaterami, że aż mi się niedobrze robi od nadmiaru cukru. Plus za piosenkę pana Lee Seung Chul - I'm in love (jest taka kochana).
"Golden Rainbow" to najdłuższa drama jaką dotychczas obejrzałam, bo miała ona aż 41 odcinków. Mimo to bardzo ciekawa drama, życiowa, historia w miarę wciągająca i co najważniejsze jest tam Jung Il Woon - uwielbiam oglądać dramy z moimi ulubionymi aktorami. Ale do obejrzenia dramy nie zachęcił mnie On najbardziej, ale po raz kolejny piosenka w wykonaniu ALi - The Vow.
"Innocent Man" lub "Nice Guy" wleciało mi przez przypadek, zaraz po obejrzeniu filmu "Werewolf boy". Urokliwy Song Joong Ki zwrócił moją uwagę i poszperałam sobie o nim troszeczkę. Wybrałam dramę na chybił trafił i z początku mi się podobała, ale na ten moment nie mogę sobie za bardzo przypomnieć końcowi, a ciągła się w nieskończoność, bo 20 odcinków - nie była dostatecznie dobra, ale Joong Ki nadal godny uwagi!
"Kill Me, Heal Me" czyli drama która czekała w kolejce, jak zakończy emisję. Drama opowiada o panu, który od kilku lat ukrywa się w Ameryce, ponieważ walczy z ciężką chorobą psychiczną jaką jest zaburzenie dysocjacyjnie tożsamości (mnoga osobowość). W jego umyśle znajduje się wiele osób, każde ma swoją płeć, wiek, upodobania, imię i wszystko to dzieje się w jednym ciele. Na pojawienie się takiego symptomu w głowie owego pana miały wpływ zdarzenia z jego przeszłości. Z czasem wszystko wychodzi na jaw i trzyma widza w napięciu. Gorąco polecam, ponieważ drama jest bardzo ciekawa i ma tylko 20 odcinków. Jest wielu fanów którym przypadła do gustu bardziej drama o podobnej fabule, która zresztą pojawiła się w tym samym momencie co "Kill Me, Heal Me".
"Hyde, Jekyll, Me" jest właśnie tą dramą, która opowiada o tej samej chorobie, ale tym razem owy Pan posiada tylko jednego pasożyta w głowie. Prowadził bardzo spokojne życie, aby Robin (jego drugie ja) nie pojawił się, aż do momentu gdy pojawiła się młoda dziewczyna z cyrku. Ona zaś jest przez długi czas okłamywana przez Robina i Pana Poważnego, że oni są tylko braćmi. W tym czasie cyrkowa laska zakochuje się w Robinie, ze wzajemnością oczywiście. W rolę głównego bohatera wcielił się słynny Hyun Bin, który od czasów "Secret Garden" nie podjął się żadnej roli w dramie. Dlatego ze względu na niego, czekałam na tą dramę.
PYTANIE: "Kill Me, Heal Me", czy "Hyde, Jekyll Me"?
Wybacz Hyun Bin, ale Shin Se Gi moczy mi majtki swym spojrzeniem XD
"Perseverance Goo Hae Ra", czyli wracamy do normalności, nastoletniej miłości i głównej bohaterki "muzyki". Historia opowiada o grupie przyjaciół, których połączył casting to programu muzycznego "SuperStarK 2"i ich nieudanej próbie zadebiutowania w świecie k-muzyki. Po raz kolejny spotykają się po długiej przerwie i dożą z uporem do wybicia się jak zespół. W między czasie dochodzi do miłosnych wątków w grupie. Ja zawsze i tak jestem za tym "drugim", i patrze jak go główna bohaterka odtrąca. Ona tylko by biegała do jednego faceta i promowała piosenkę swojego ojca, która nawet nie jest dokończona. Mimo wszystko OST powala na kolana, a piosenki jakie śpiewają w niej są kultowe w samej Korei. Najbardziej przypadł mi cover piosenki zespołu g.o.d - 니 가 있어야 할 곳, ale wszystkie piosenki są świetne. W obsadzie pojawił się Jin Young z B1A4, Henry z Super Junior M, Min Hyo Rin (piosenkarko-aktorko-modelka) ostatnio znana jako dziewczyna Taeyanga z Big Bang i wiele wiele innych osób. Gorąco polecam - 12 odcinków przeleci jak z bicza strzelił.
"EXO Next Door" - nie śmiejcie się, ale jest uznawane za dramę, a oglądałam ją na bieżąco i po angielsku. Sam pomysł oczywiście bardzo popularny, wplątanie do tego EXO tym bardziej poszedł na plus. Oglądalność była tak wysoka, że doczytałam gdzieś na jakiejś stronie iż mają z tych 16 odcinków kilkunasto-minutowych zrobić pełnometrażowy film. Jak dla mnie bomba i kiedy będę miała wolną chwilę, to obejrzę jeszcze raz wszystkie epizody i tym razem w języku polskim - jest dostępne na BAKA Fansubs. Krótki zarys fabuły: czworo z EXO (Changyeol, D.O, Baekhyun, Sehun) zamieszkuje na pewien czas w domu dziadka Changyeola. Dziewczyna która mieszka obok, nieświadoma że EXO wprowadziło się do opuszczonego domu, wchodzi do niego i reaguje w typowy sposób w jaki może zareagować dziewczyna na widok EXO. Piosenka: Baekhyun - Beautiful
"Bad Guys" to perełka jaką obejrzałam i liczę na to, że więcej takich dram napatoczy mi się. W końcu odsunęłam się od modnych słodkich dram i wleciałam na istnie czarny nurt dram mniej znanych. Lubię wchodzić na rankingi na niektórych stronach w "najlepiej oceniane dramy" i wyskakują mi właśnie takie dramy. Drama jest o byłym detektywie, który zwany jest "Wściekłym psem", dlatego że zawsze bezlitośnie dąży do rozwiązania sprawy. Podjął się złapania nożownika który grasował po mieści. Z pomocą ściągnął z więzienia 3 przebywających tam panów: Jednego osiłka, Inteligentnego psychola i Wszech umiejętnego. W takim składzie szukając przestępcy, a w zamian za to mają obniżany wyrok jaki odsiadują. Gorąco polecam dramę, bo jest naprawdę świetna i godna uwagi każdego dramoholika.
"She Is Wow" - ta dramę zaczęłam oglądać 2 lata temu i tak to się ciągła. Nie była tłumaczona, a kiedy ją dokończono - to ja nie miałam ochoty jej oglądać. Obejrzałam ją w ostateczność tylko ze względu na Jin Younga z B1A4. Że tak powiem: mam z głowy - ja po prostu nie potrafię rzucić dramy od tak w kąt, muszę ją skończyć. Nie polecam jej jako tako, bo nie ma aż takiej ciekawej fabuły i generalnie dupy nie urywa. Mnie interesował tylko rudowłosy rozrabiaka i tylko On...
"Who Are You: School 2015", aby kontynuować tradycję, podążam dalszym szklakiem po "School 2013". Uroczy bromance w poprzednim wydaniu mnie oczarowa, a że KBS wypuścił w tym roku właśnie tą dramę nie potrafiłam sobie odmówić. Tu nie ma jednak co prawda bromanceu, ale też jest ciekawie. Nie wiem w sumie jak zarysować fabułę, bo walnę wielki spoiler, dlatego polecam zobaczyć opis na jakiejś stronie. Obejrzałam ją pod koniec już w języku angielskim, bo byłam zbyt ciekawa końca i nie zawiodłam się - polecam. Piosenka: Tiger JK - Reset. Jestem fanką Hani (nie, to nie jest żeńskie imię) :)
"The Girl Who Sees Smells" to właśnie moja osiemdziesiąta drama. Opowiada o dziewczynie, która była światkiem morderstwa jej rodziców. Po ujrzeniu twarzy mordercy ucieka w panice przed nim i na jej nieszczęście zostaje potrącona przez samochód. Zapada w śpiączkę i budzi się po kilku miesiącach nie pamiętając nic z przeszłości, ale za to z nowym darem jakim jest dostrzeganie zapachów - brzmi głupio, ale mówię sobie "okej wytrzymam". Jej uroczą buzie oszpeca jednak zielone oko (tylko jedno) jak u trolla. Przyszywany tata nadaje jej nowe imię i nie mówi prawdy o tym, że nie jest jej prawdziwym ojcem. Morderca szukał jej jednak od momentu kiedy trafiła do szpitala i kieruje nim tylko wyrwana naszywka z imieniem dziewczyny. Zabija jednak niewłaściwą dziewczyny, w skutek czego pozbawia biednego chłopaka jedynej rodziny. Po latach dziwnym trafem dziewczyna z darem i owy chłopak, który postanowił zostać policjantem stykają się ze sobą. Akcja wokół mordercy jest świetna, ale po raz kolejny tak jak w "You're Surrounded" drażnią mnie słodkie sceny, które psuły napięcie. Całe szczęście miała tylko 16 odcinków, ale jak na jubileuszową dramę to kiepsko trafiłam - mimo wszystko polecam.
Na ten moment zaczęłam dwie kolejne dramy, jedną ze względu na Myungsoo (za późno się zorientowałam, że on występuje tylko w 2 odcinkach) "The Time I've Loved You" - wydaje się być bardzo sympatyczna. I druga drama której zostało mi połowa ostatniego odcinka - "The Lover". Ona mi bardzo przypadła do gustu - gorąco polecam, nie będę jej słodzić, bo jest daebak!
W sumie za chwile wskoczy mi kolejna drama zakończona. Dziękuję za uwagę :) Miłego dramowania! :)